poniedziałek, 19 listopada 2012

Nudy, nudy...turkusowe;)

Jak pisałam onegdaj...posypały się zamówienia. Podjęłam wyzwanie no i....dziergam, dziergam, ale nic nowego.

Turkusowe otulacze...śliczne, miękkie z Angory Ram, ale mam na drutach ...trzeci...więc same rozumiecie co czuję.

 

 

płasko na biurku...


w zwisie...z oparcia


zmęczony "turkuśnik" odpoczywa...

 

Dobrze,że Koleżanka Elizabetha zamówiła jeszcze jeden prosty kominek.

W swojej "dziewiarskiej hahaha karierze" zrobiłam ich - chyba z osiem ale,że było to w ubiegłym roku...to spoko;)

 

na oknie coby kolor załapać;)




na oparciu...zaprzyjaźniona Denatka była bardzo zajęta....garsonką;)

 

 

 Fajnie było wrzucić na drucik włóczkę Sarayli- robótka łatwa , i przyjemna...piękne kolorki. 

Jak mówi poeta..."krótka piłka-szybka akcja";););)

 A i oczy od "dziurawców turkuśników" odpoczęły;)


P.S. Dla zainteresowanych...mam nadzieje nie zaniepokojonych;)...nagrody -wygrana i wylosowana "już się robią" znaczy 1 już jest zrobiona w 100% a 2 w 20%...ale pracuje nad nią;) w chwilach wolnych od dziergania;)



Pozdrawiam Serdecznie!

Dzięki za miłe odwiedzinki i wszystkie przemiłe komentarze !

Zapraszam ponownie

niedziela, 11 listopada 2012

Świateczne losowanie!

No i niedziela!

 

Dziś niedziela- święto samo w sobie!

11 listopada- Święto Narodowe!

Losowanie-czyli małe blogowe święto;)

 

Losowani odbyło się w dniu dzisiejszym o godzinie 11.30.
Nad losowaniem czuwała powołana specjalnie na tę okoliczność komisja.

 

Przewodnicząca- Mama Dominika.

Członek;)-maszynka mieszająca- Agatka.

Członek;)-maszynka losująca-Igor.

Nadmieniam,ze obie sierotki-posiadające matkę i ojca;)-postarały się nadzwyczajnie!

 

 

Losy i maszyna losująca już gotowe

 


Losy w maszynie losującej

 


Agatka ...miesza...

 


Igorek ...losuje....

 

 Pełna napięcia chwila oczekiwania...

komisyjne sprawdzanie losu...kiepsko widać, ale...

TADAM!


 

PODSUMOWANIE!

Nagroda Pierwsza- za szybkość geparda i "sokole oko" trafia do...ELUSIEK!!! jak wszystkim wiadomo;)

Nagroda Druga-do ANKI!-za chęć  i szczęście w losowaniu;)

W związku i ekscytacją...to mój pierwszy konkurs;)...pierwsza nagroda jest już prawie gotowa...druga będzie gotowa niebawem... zostaną wysłane najpóźniej 6 grudnia....

Proszę Koleżanki o adresy na mojego mój adres domicella4@wp.pl

Dziękuję za wspólną zabawę!!!

Życzę Wszystkim miłej niedzieli!

środa, 7 listopada 2012

Szybki pościk i szybki konkurs "wytęż wzrok"

A teraz szybko...

 Szal dla Marioli wygląda tak...

No a czapka? zapytacie...czapka także została wykonana zgodnie z planem....niestety będzie teraz moje zdjęcie...

Kolor i czapki i szla bardzo delikatny i jaśniutki...więc kiepsko się sfocił...

 

 

A TERAZ KONKURS!!!!

SPONTANICZNY

 

Konkurs "wytęż wzrok..i znajdź dziwny szczegół"...na wyżej opublikowanej ...niestety mojej fotce;)...konkurs został zainspirowany właśnie tą fotką;)

Mam nadzieję,ze ktoś go dostrzeże mimo marnej jakości zdjęcia;)

Konkurs bardzo prosty, wymagający jednakowoż dobrego wzroku;)...i spostrzegawczości;)- patrzysz i widzisz coś dziwnego...piszesz co...i...kto pierwszy ten lepszy;)

 

Od razu mówię....ja jestem dziwna- owszem, ale to nie ja;), owszem komplet ma piękny kolor, ale zupełnie do mnie nie pasuje...wygląd "zmory" mówi sam za siebie;) także to też nie to.

Zasady są proste:

  1. Paczysz;)

  2. Widzisz

  3. Piszesz komenta

    Kto pierwszy- ten lepszy...ale,żeby było sprawiedliwie będą 2 nagrody...pierwsza za szybkość...od razu będzie wiadomo kto wygrał! Drugą wylosuje pomiędzy pozostałymi komentującymi...żeby dać szanse innym;)np. tym z kiepskim wzrokiem;)

    NAGRODY!

    Nagrody będą wykonane przeze mnie, nie powiem jeszcze co to będzie....bo nie wiem  sama.

    Tak więc jeśli macie ochotę na zabawę "w ciemno" serdecznie zapraszam.

     Tajemnicze nagrody;) zostaną tajemnicze i drugą wylosuje  w niedzielę- niezbędny ten czas przeznaczę na prace koncepcyjną dotyczącą  nagród;)

    Wysłane zostaną w mikołajki!

    (cobym zdążyła zrobić)

     No to miłego wytężania wzroku;)

    Pozdrawiam Dominika



sobota, 3 listopada 2012

Dziergam sobie...cichutko;)

Jakoś

 tak sobie zadumana siedzę...i cichutko dziergam...

 Najpierw wydziergałam czapeczkę do turkusowego otulacza....

 

Do Angory Ram dodałam nitkę Dory Sim...świeci się na maxa;)...ale miękka jest i smerfowa;)

 

 

kiepska fotka...fotograf taki sobie a zdjęcie trzaśnięte komórkiem- bo szybko poooooszła w świat....

Potem zamówiona przez Mamunię....

fotki brak...ale nie ma strachu...wyobraźcie sobie czapkę "trawiastą" mojego dziecka w nieco ograniczonej kolorystycznie wersji...ograniczonej do ulubionego koloru Mamuni...czarnego....

Poszalałam...zrobiłam z kaszmiru...i włóczki trawki...wszystko czarne...Matka zadowolona!- dziecko też;)...(dziecko czyli ja;))...układ doskonały;)...Matka tej czapki używa..jest szansa na fotkę;) hahahahahahaha

 A teraz przyznam ze wstydem....że przez 2 dni...miałam stan robótkowego nicnierobienia...normalnie sama w szoku byłam;)

Chyba miałam potrzebę odpoczynku...a jak odpoczynek to relax na maxa...no i zakupy obowiązkowo...odstresowujace....

Podstawowym kryterium wyboru był jak widać kolor;)

Pełny relax i satysfakcja gwarantowana;)!

No, ale 2 dni..to długo więc zatęskniłam za dziewiarstwem...

Zatęskniłam i mam zamiar zrobić sobie komin z "wielkiego włóczkowego jajka"... ale najpierw obowiązki a potem przyjemności...

Tak więc na druciku mam szalik ażurowy dla Koleżanki Mariolki...Angora Ram w kolorze naturalnym...chyba...albo kremowym, albo...no w kolorze "łowcym"...

 

Zdjęcie "panelowe";) hahahahaha czyli na panelach, ale kiepska pogoda i jedynie tam jako takie światło dzienne można było załapać;)

Oczywiście...wzorek prosty...ale mnie się osobiście bardzo podoba...

 


więc szybciutko, szybciutko...i do szalika czapeczkę jeszcze ....a potem jeszcze szybciutko komin czarny dla Dorotki...i jak nikt nic nie zechce i nikt mnie nie zmolestuje....to "wielkie jajko"...będzie moim kominem....takim czerwono-melanżowym...ach...się rozmarzyłam;)

No więc miłych snów- jeszcze jeden kieliszeczek naleweczki śliwkowej mojego małżonka- za Wasze zdrówko Dziewuszki!!!

Pozdrawiam Dominika...