środa, 26 marca 2014
czwartek, 20 marca 2014
Wiosna jest ...
A jak wiosna to i niemoc wiosenna.
Nic mi się nie chce...no może wytropić fiołki....w lesie...
Ale proza życia skrzeczy więc...przylaszczki, zawilce i pierwiosnki nie dla mnie...na razie;)
Na razie lekcje i nudy jakieś...na weekendzie sprzątanie i takie tam...za mało czasu za mało....
Mimo to wiosna jest w całej swojej postaci....i będzie huuurra!
Niemoc moja objawia się nicnierobieniem robótkowym- co przekłada się na mikroskopijny przyrost kocyka...słabo to widzę...idzie jak po grudzie;)
Jeszcze cała fura kwadratów czeka...a tu leń do kwadratu!
A do tego element wywrotowe działają;)...
Koleżanki Dziergaczki tak mi namąciły w głowie,ze porzuciłam zasadę "jednej robótki"
i
sobie dziergam...serwetkę...jeszcze spory kawałek mi został, ale myślę, że dam radę;)
Z materiałów mało serwetkowych bo z włoczki akrylowej...
ale kto mi zabroni?;)
Serwetka wiosenna;)...tadam;)!
Pozdrawiam wiosennie!
sobota, 8 marca 2014
Inspiracji poszukuję...
Tytuł ten przewrotny...bo inspiracje atakują mnie ze wszystkich stron;)
Idę, patrzę, widzę...drobiazg, listek, kolor,światło...
i coś lęgnie się w mojej głowie.
Cudowny ten stan zauroczenia, zachwytu nad drobnostką.
Przetwarzanie, chęć ujarzmienia- wrażenia.
Stan ten podobny do "zakochania" cenię sobie nad wyraz. Nie powiem powoduje on u mnie w zasadzie euforię i frustracje jednocześnie. Ale czymże było by życie bez targających nami uczuć;)???
Choćby ambiwalentnych...
Oczywiście opisuje tu moje uczucia twórcze...pomijam inne, nie znaczy to jednak, że ich nie odczuwam, nie przeżywam czy nie lubię;)
W mojej rękodzielniczej ekspresji nie ma miejsca na "złe uczucia" to nie poezja, ani muzyka gdzie uczucie smutku, rozpaczy czy poczucie straty jest stymulujące nawet bardziej niż miłość;)
Fajne jest to,że dziewiarki zazwyczaj nie robią serwetek z rozpaczy;)
Robią i owszem- także gdy są smutne, ale ich dzieła nie odzwierciedlają smutku...przynajmniej nie odbieramy tego smutku tak dosłownie.
I to jest właśnie to...pozytywne przesłanie.
Robótki te kolorowe i te bardziej monochromatyczne, pastelowe, białe niosą radość- swoim Twórcom i odbiorcom.
Nie powodują "dołów" ani depresji...są cudowne!
Więc zostawmy to wszystko i chodźmy robótkować!!!!
<3
U mnie na tapecie nadal różowy kocyk...
robię kółka...
robię...
kółka...
A i czasem pięke ciasto;)
Ciasto...z internetu...znaczy z mąki jajek i cukru...ale z internetu;)
nazywa się Wenus i jest bardzo smaczne;)
Pozdrawiam słodko;)...
Dominika
Subskrybuj:
Posty (Atom)