tag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post6713041340328288936..comments2023-11-16T10:03:21.549+01:00Comments on mało przydatny blog robótkowy: Zbyt dużo myśli...zbyt mało snu...Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08076770001007592415noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-41813152036932846072016-10-20T20:13:42.861+02:002016-10-20T20:13:42.861+02:00A czy próbowała Pani ziół? Wg starej książki ziela...A czy próbowała Pani ziół? Wg starej książki zielarskiej na bezsenność pomagają: głóg, lawenda (można naturalny olejek lawendowy wkrapiać w pobliżu łóżka),lipa, melisa, dzika róża, szyszki chmielu. Fajna jest poduszka z liśćmi brzozy, ale mi najbardziej pomaga z łuską gryki - świeża ma świetny zapach i mi pomaga zasnąć. Dobry jest też jakiś materac masujący, aby rozluźnił mięśnie i by się nie spinać. Życzę wszystkiego dobrego !!!Margotka https://www.blogger.com/profile/10585621856438886336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-77514168618624361392016-04-18T08:34:41.574+02:002016-04-18T08:34:41.574+02:00Nie mam żadnej rady .... ale ściskam Cię mocno i c...Nie mam żadnej rady .... ale ściskam Cię mocno i całuję gorąco :*********** Niki :*******Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05901744545037897704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-14413563958097444282016-04-10T20:39:20.851+02:002016-04-10T20:39:20.851+02:00Kiedyś miałam dwa razy takie okresy bezsenności. W...Kiedyś miałam dwa razy takie okresy bezsenności. Wszystko na bazie stresu. Mi bardzo pomogła joga i skupienie się na sobie. <br />A tabletki to faktycznie nie jest dobre rozwiązanie. Mojej babci pomogły ziołowe po śmierci dziadka. Ale po wybraniu jednego opakowania przestała je brać. Mój kuzyn jest farmaceutą i twierdzi, że to bardzo uzależnia, więc ja bym na Twoim miejscu zmieniła lekarza, bo tabsy to nie jest rozwiązanie problemu.pomieszane-poplątanehttps://www.blogger.com/profile/00471248587596654749noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-51786930751625976862016-04-10T17:44:45.665+02:002016-04-10T17:44:45.665+02:00Ja Tobie wspolczuje.Chyba masz za dużo na głowie. ...Ja Tobie wspolczuje.Chyba masz za dużo na głowie. Myślisz czy zdążysz ile jeszcze czasu masz.A czy masz czas choć pół godz tylko dla siebie?Wiem jak to jest jak się ma małe dzieci.Spróbuj choć znaleźć chwilę dla siebie idź na spacer .Życzę Tobie ,że przepisz całą noc .Pozdrawiam gorąco. Nieprujsietakhttps://www.blogger.com/profile/03318684139818857036noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-39438509148294832672016-04-10T07:38:01.149+02:002016-04-10T07:38:01.149+02:00Dominika, od wczoraj zastanawiam się co Ci napisać...Dominika, od wczoraj zastanawiam się co Ci napisać...poruszył mnie Twój wpis, dałaś nam zajrzeć w głąb swoim myśli, bezsilności, walki i nie wiem jeszcze czego, moja mama ma podobny problem, jednak nigdy nie skarżyła się, bo jest z tych wspaniałych mam, które starają się nie obarczać niczym dzieci, szczególnie sobą, wiem, że nie śpi, wiem że cierpi, teraz wiem jak bardzo, nie wiem jak mam pomóc, co mogłabym zrobić, nie mam prawa Ci doradzać, bo nie wiem w połowie nawet co odczuwasz, ale chyba nie pchałabym się w narkotyki, bo to są narkotyki, tylko sprzedawane legalnie, sama już odczułaś skutki i pięknie to opisałaś, stan - pustka, uciekaj od tego póki możesz, łatwo można do tego stanu się przyzwyczaić, mama to przerabiała i wywaliła, bo nie chciała być zombie, u mojej mamy dochodzą jeszcze bóle, nie do opisania, Ty nic nie wspomniałaś o tym, więc chyba nic Cię nie boli? Myślami jestem z Tobą, chociaż tyle:))allshadesofblue78.blogspot.comhttps://www.blogger.com/profile/11114619547064910880noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-56167053524671136942016-04-08T11:21:11.314+02:002016-04-08T11:21:11.314+02:00Przykro mi... należę do tej części, która przykład...Przykro mi... należę do tej części, która przykłada głowę do poduszki i odpływa... <br />I ja uważam, że te tabletki to jednak nie jest dobry pomysł. Tym bardziej, że nie jesteś zadowolona z ich działania.A najgorsze, że nie wiem, co Ci doradzić :-(<br />Trzymaj się Kochana - myślę o Tobie i życzę Ci z całego serca abyś poradziła sobie z tym problemem.<br />Pozdrawiam serdecznie. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02681533271204982328noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-24436492553028869592016-04-08T09:08:28.609+02:002016-04-08T09:08:28.609+02:00Może bierzesz za dużo na swoje bary. Twoja podświa...Może bierzesz za dużo na swoje bary. Twoja podświadomość jakoś nie daje Ci spać. Może wschodnie techniki relaksacyjne były by w stanie Ci pomóc? Poszukaj czegoś w necie. Życzę spokoju.ankaskakankahttps://www.blogger.com/profile/13958629875620200968noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-44862659967651012512016-04-08T08:24:33.417+02:002016-04-08T08:24:33.417+02:00Z przerażeniem czytam bo sama nie wiem co to bezse...Z przerażeniem czytam bo sama nie wiem co to bezsenna noc. Czasami to muszę mocno się postarać żeby nie usnąć. Z chęcią podzielę się moimi godzinami snu:) I też uważam że tabletki nie załatwią Twojego problemu i potrzebna jest dobra diagnoza bezsenności i inne metody leczenia. Powodzenia w tej nierównej walce i całej nocy przespanej bez wspomagaczy życzę ☺<br />Pozdrawiam Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04808158366741420402noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-26822356108222164032016-04-08T07:30:50.755+02:002016-04-08T07:30:50.755+02:00Bezsenność nie jest dobra i powinnaś ją leczyć:) B...Bezsenność nie jest dobra i powinnaś ją leczyć:) Będę trzymać kciuki za Ciebie :) pozdrawiam Basia Nolberczakhttps://www.blogger.com/profile/00292157638354321140noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-19940314923414432922016-04-07T21:47:23.950+02:002016-04-07T21:47:23.950+02:00Powinnaś szukać profesjonalnej pomocy i leczyć swą...Powinnaś szukać profesjonalnej pomocy i leczyć swą bezsenność, która jest już bardzo wielka. Tabletki na sen - to krótki dystans, przede wszystkim utrudniają funkcjonowanie po obudzeniu. Człowiek czuje się jak przetrącony i nie może działać w pełni mobilnie.<br />Dobrze radzić. Też cierpię na bezsenność, ale nie taką drastyczną jak Ty. Moja jest okresowa i niekiedy udaje mi się wyspać. Najgorsze jednak to jest budzenie się kilkanaście/dziesiąt razy w nocy i problem jak dotrwać do rana. Sporadycznie korzystam z tabletek (raczej w weekend, gdyż w tygodniu muszę być w gotowości bojowej). <br />Naprawdę szukaj sensownych specjalistów z tej dziedziny.Antoninahttps://www.blogger.com/profile/05578849511629360501noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-1165064579888806802016-04-07T21:23:49.636+02:002016-04-07T21:23:49.636+02:00Moja "bezsenność" przy Twojej to jak gór...Moja "bezsenność" przy Twojej to jak górka przy górze! Z tego co piszesz, to faktycznie - na własne życzenie zafundowałaś ją sobie! I tak myślę, że tabletki, które przepisał Ci lekarz nie załatwią sprawy, a wręcz pogorszą, bo bez nich nie będziesz w stanie się obyć. Po prostu błędne koło!<br />Swego czasu też byłam na tabletkach. Jedna, potem dwie - bo jedna nie działała, potem inne leki, coraz mocniejsze. A skutki uboczne pojawiły się szybko - najbardziej dokuczliwe były bóle głowy. Uratowała mnie siostra - co prawda nie jest psychologiem, ale pracuje jako coatch i nieraz w swojej pracy stykała się z problemami ludzi - <br />m.in. z ich bezsennością na skutek nadmiaru obowiązków, nad ich perfekcyjnością i nad brakiem asertywności. To ona kazała mi zwolnić tempa, porzucić moją rolę osoby, która myśli o innych, a nie o sobie. Co prawda trudno jest z dnia na dzień zmienić swoje nastawienie do życia, ale małymi kroczkami udaje mi się je przewartościować. I śpię już troszkę więcej:))<br />I Tobie też tego życzę, a jeśli moja rada Cię nie obrazi - powinnaś zwrócić się z tym do innego lekarza, niż do tego, co uważa, że tabletkami na sen załatwi Twój problem.<br />Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam kciuki z Twoją walką z bezsennością. Małgosiahttps://www.blogger.com/profile/14165005076266460446noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-76203570728259481372016-04-07T21:15:19.790+02:002016-04-07T21:15:19.790+02:00...A już się cieszyłam, że może jest lepiej, skoro......A już się cieszyłam, że może jest lepiej, skoro nie widzę Cię na Fb o drugiej w nocy...a to taka zamiana... W ogóle nie powinnam odzywać się w tym temacie...ja, która na siedem godzin snu mam 85% snu głębokiego. Też sądzę, jak moja przedmówczyni, że tabletki nie są dobre. Ale łatwo radzić, kiedy samemu się śpi jak suseł. W Szklarskiej Porębie bada się takie sytuacje. Przyjeżdżasz, śpisz...lub nie, a oni monitorują przez całą noc. Później wszystko wiesz co i jak. Mój kolega tam się badał, wysłany przez żonę, bo bardzo chrapał. Okazało się, że budził się w nocy 40 razy przez bezdech, o czym nie miał pojęcia. No więc przyjeżdżasz do Szklarskiej, spotykamy się, uściskujemy i już jesteś MOJA!!!!! Co Ty na to? Hę?Elusiekhttps://www.blogger.com/profile/02413186586934702581noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8202926952422014256.post-31774017251810186222016-04-07T20:56:55.703+02:002016-04-07T20:56:55.703+02:00Nie wiem, co powiedzieć! Mogę spać wszędzie i o ka...Nie wiem, co powiedzieć! Mogę spać wszędzie i o każdej porze. Ucieczka w sen:) Każdy sobie inaczej radzi, ale z tabletkami to nie polecam. Pozdrawiam.jJolka Sobaszekhttps://www.blogger.com/profile/13272543792506357105noreply@blogger.com