A czas sobie płynie...banalnie tik-tak...;)
dość leniwie......
Bardzo mi to odpowiada....
Petunie skończone....prezentują się na łonie....
natury;)...tak!
Na trawniku obok bloku
Na niekompletnej huśtawce ogrodowej
Pledzik wyszedł niewielki...ale, miałam tylko 3 motki Everydeya rengerenka;)...a,że embargo trwa...robimy z tego co mamy w domu;)!
Oczywiście nie zasypiam gruszek w popiele...i coś tam szydełkiem ruszam....
Szukam natchnienia w necie..i czasem znajduję;)
Oto co ostatnio wpadło mi w oko...
Ktoś wrzucił na FB...
Looknęłam...i się zauroczyłam...tak delikatnie...
Postanowiłam zrobić...
I z taką ozdobą....
a tu z pierwowzorem;)
Lubię takie recyclingi;)....
W ramach prezentu urodzinowego dostanie tę sakiewkę znajoma 9-cio latka...do, której to na urodziny podążają jutro moje dzieci;)
Już wiem,że nie będzie to moja ostatnia;)
<3
Oczywiście nie zapominam o moich poduszeczkach....
i sobie tak dziergam...od niechcenia;)...
Pozdrawiam Was serdecznie...
Dominika
O pled bardzo mi się podoba - wyszedł uroczy. A taka torebka jest świetna dla dziewczynek w wieku przednastolatkowym.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńJaki piękny pledzik. Torebeczka na pewno spodoba sie dziewczynce. Słodka jest. Podusia śliczna. Jeszcze takich rzeczy nie robiłam ale jest istotnie świetny sposób na pozbycie się resztek włóczek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Musisz koniecznie spróbować! To fajna zabawa...
UsuńPięknie zestawiłaś kolory w tych pracach, są barwne, a nie pstrokate.
OdpowiedzUsuńDziekuję Iwonka!
Usuńsakiewka pierwsza klasa :-) nad kocykiem juz sie rozczulalam wiec powiem tylko tyle:PIĘKNY!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo serdeczne!
UsuńDołączam do achów. Podusia z różowym pieprzykiem, to fajne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za achy...pled jest wdzięczny;) A podusia się bardziej zaróżowiła;)
UsuńPledzik rewelacyjny, podusia też. Też mam embargo i wiem, co to za ból.. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńEch te embarga...strasznie doskwierają;)...ale nic to damy radę;)...jeszcze z pięć pledów...i będę mogła zacząć kupować...no może 7;)
UsuńPledzik wymiata jest świetny pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki Dusia!!!
UsuńWspaniały koc! Jest cudowny - wspaniały kolor i idealny wzór.
OdpowiedzUsuńPo prostu cudo!
sakiewka cudowna - idealny prezent :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki Kasiu! Fajnie się go robiło...szkoda,że jest embargo byłby większy;) Sakieweczka-pierdułeczka;) mały przerywnik;)
UsuńPetunio!.. przepraszam... Dominiko! Jakiż piękny pledzik! Mam nadzieję, że nikt na nim nieopatrznie nie usiądzie. Torebeczka idealna na prezent, też podobną kiedyś miałam :))) (oczywiście sama zrobiłam!)
OdpowiedzUsuńWiesz Ell,że jesteś matką chrzestną petuniowego pledu, to przez Ciebie i z Twojej przyczyny powstał;)...
UsuńSkiewko-torebka rewelacyjna! chyba podkradnę pomysł :> A pledem chętnie nakryłabym swoja kanapę... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodkradaj spokojnie- robi się szybko i przyjemnie! No pled...robi się dłużej hahahahahahaha;)
UsuńPięknie się prezentuje pled oj pięknie i sakiewka przyciąga oko ;)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńOryginalnie połączyłaś kolory na pledziku. Super. Poszewka przewrotna :-), ale przez to urocza.
Pozdrawiam
Monika
Piękny!! Uwielbiam elementy szydełkowe, co zresztą widać w moich robótkach :D
OdpowiedzUsuńCudne kolory :)
Pozdrówka,
Kasia
Dziękuje Kasiu...ja je tez uwielbiam;)
Usuńo właśnie, przez te urlopy gdzieś mi umknął ten post:))pomęczę jeśli pozwolisz?:) jak łączysz kwadraty: zaszywasz czy szydełkiem? i które z włóczek ,wg Ciebie, się najlepiej sprawdzają?:)....Twój pledzik świetny a torebeczka miodzio, nie pokazuje nawet mojej zołzie bo zechce, a matka skoncentrowana na kwadratach:))
OdpowiedzUsuńZawsze łączę szydełkiem...każdy kwadrat osobno...wiesz...zdarzyło mi się - jak dzieci małe były, ze nieopatrznie zostawiłam obcinaczki na widoku...i mi "pociachały" elementy już połączone...wtedy łatwo można wypruć uszkodzony element i wstawić nowy. Najczęściej robię z kotka, mimozy , elian klasik...
UsuńKotek ma ładne i trwałe kolory jest matowy...i mało "mechaty"...dość sztywny, nie zmienia kształtu, robótka mało się naciąga, dość ciężki.
mimoza- delikatniejsza, bardziej miękka, ładne kolory, bardziej "mechata", robótka bardziej elastyczna, przy większych projektach bardziej się naciąga.
klasik lekko błyszczący delikatniejszy, bardziej miękki od kotka, fajne "pudrowe" odcienie,mniejsze motki...także naciąga się przy większych projektach, lżejszy niż kotek.
Często łącze w pledach i poduszkach wszystkie te włóczki...maja podobną grubość.
Używam także everyday rengerenka..jak w tym pledzie petuniowym...i kilku poduszkach...oraz kocyku dla dziecka amerykańskiego...fajny jest...taki śliski i "bawełniany";)...
Do kolorowych kwadratów..idą jeszcze inne zbliżone...np. dora, dora sim...sportimo z Lidla jest super...
Mam nadzieję,że pomogłam;)
P.S sakiewka tez z "kwadratów"...w sumie możesz połączyć kwadraty z kwiatkami...;)...a reszta leci bardzo prosto;)...
Usuńdzięki:) kotek ma duzo kolorów ale właśnie ta sztywność i szorstkość...muszę "popaczeć" :))
Usuń"Popacz popacz";)...ta sztywność zniechęca w pojedynczym elemencie...ale weź pod uwagę,że to będzie większa całość...szczególnie,że daje dobry efekt "wypukłości" wzoru....płatki nie "wywijają" się...i całość będzie wyglądała...porządnie.
UsuńZalecam też "macanie"...w związku z tym,że różne barwinki, rożnie usztywniają włóczkę...
Slodka ta sakiewka! Pozdrawim:)
OdpowiedzUsuńDzięki...nie umywa się do Twoich sukienek niestety;)
Usuńpozdrawiam wakacyjnie
OdpowiedzUsuńhej! Ja także pozdrawiam!
UsuńTo ja też tak bym chciała machać szydełkiem od niechcenia hihi Dominiko kocyk jest prześliczny i sakiewka urocza :)))
OdpowiedzUsuńhaha przecież Tobie idzie jak z płatka! Kokietka!;)
UsuńOj, wyobrażam sobie, ile ten pled wymagał pracy... Podziwiać! :)
OdpowiedzUsuń