Inspiracje...
Ciągle coś- mi "wpada w oko"- a,że mam oko "uzbrojone" w okular oku nic się nie dzieje;)
Gorzej jest,że niektóre zapadają głębiej;)
Na twardy dysk kompa- i to jest pół biedy...
Albo tam gdzieś z tyłu...za uszami;)
Jak się tam coś umiejscowi to męczy i gniecie...
Szepce cichutko...
"weź mnie zrób i po sprawie;)...albo...zostaw ten szalik, który robisz...do zimy daaaleko..i zrób mnie!!!"
a oto moja inspiracja....
a tu następna...
i następna...zewsząd mnie otaczają...
No dobra...rzuciłam szalik zimowy dziergany podstępnie...schowałam głęboko do szafki...i zaczęłam....jak szalona;)
Zaczęłam...no i poleciało...z racji embarga włóczkowego musiałam posiłkować się zapasami;)
Się wzięłam...i posiłkowałam...aż....
Zrobiła się różowo na maxa!
Kolory kocyka prawdziwe są na pierwszej fotce...następne niestety "smutne" z powodu braku słonka...i nadmiaru deszczu...
Musiałam go zrobić....i zrobiłam...nareszcie już mnie nie "gniecie"...
Z racji tego,ze kwiatki moje ;)...wyglądają jak cząstki mandarynki....chyba zrobię coś w kolorze "orange"...hmmmm....
Pozdrawiam cieplutko
Dominika
Śliczny kocyk, bardzo mi sie podoba:))
OdpowiedzUsuńDziękuję...na pewno dlatego,że wszystkie Dziewczyny kochają różowy kolor;)!
UsuńAle ja naprawdę widzę petunie czy tam jak one się nazywają (zawsze zapominam), a nie mandarynki. A jak zrobisz pomarańczowe i żółte, to faktycznie będzie owocowy kocyk :))))
OdpowiedzUsuńTy to jesteś Zdolniacha! Dominiko, potrafisz zrobić wszystko co Ci się wymarzy. Naprawdę Cię gniotło :)))
Wiesz Ell ja się napalam jak szczerbata na suchary...dobrze,ze miałam odpowiedni zestaw kolorków...bo embargo gniecie bardziej;)...niedługo ogłoszę "zbiórkę narodową;)" jak tak dalej pójdzie;) hahahahahaha kupować nie mogę....ale wysępić i owszem;) A kto mi zabroni?;)...i zaleje nas "fala"...kocyków dzierganych hahahahahaha
UsuńDominiko, kocyk jest świetny! Podziwiam Cię za wytrwałość, bo wiem co to znaczy taki pledzik dziergać. Siedzisz, siedzisz i wydaje Ci się że nic nie przybywa... ;) No to Cię dopadło ale jaki efekt, a szalik... niech czeka! Są sprawy pilne i pilniejsze. ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru! :)
dominika
Właśnie;)...hahahahah umiesz Ty Domi człowieka zrozumieć! Dzięki Kochana!
UsuńWOPW, większe WOOW, bardzo wielkie WOOOOOOOOOW! superwśne to Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńDzięki Gosia! Wiesz przecież,że jestem dzieckiem podszyta...tak więc...zdziecinnienie pełnoobrazowe diagnozuje u siebie;)
UsuńKocham kolorki!
Piękny kocyk!do zjedzenia:)))Pozdrowionka serdeczne:D
OdpowiedzUsuńhahahahah...i nawet się przykryć można...nieco;)
UsuńNo niestety tak to już jest... Staram się nie słuchać tego głosu z tyłu głowy :-)
OdpowiedzUsuńKocyk rewelacyjny - wspaniałe kolory :-) A motyw kwiatowy prześliczny.
Aaaa i chyba nigdy Ci nie napisałam, że uwielbiam Twoje imię... Jest cudowne.
Pozdrawiam serdecznie.
hahahah dziękuje Kochana! Nigdy specjalnie nie podobało mi się moje imię....bo po prostu nikt się tak nie nazywał;),....dopiero od jakiegoś czasu wróciła moda na Dominiki...więc większość jest ode mnie młodsza;) Nie miałam wyjścia...więc się przyzwyczaiłam, ale cieszę się,że Ci się podoba;)
UsuńBardzo słodki, taki jak lubię, delikatny, a taki kolorowy. Można prosic o wzorek kwadrata? W zamian moge przesłać inny na kwadrat z różą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki! Nie ma schematu na ten kwiatek...nauczyłam się go netu...jak odszukam to wkleję linka;)...a jak trzeba to mogę wytłumaczyć;)
UsuńCudowny jest ten kocyk. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo!
Usuńmasz złote ręce! Super :)
OdpowiedzUsuń;)...złote jak złote, ale niespokojne na pewno;)
Usuńłał łał aleś szybko i przepięknie machnęła wspaniały kocyk :)) jak nic wyciągam okulary te słoneczne, a co tam i niech i mi takie rzeczy w oko wpadają ;)
OdpowiedzUsuńba a te kwiaty padam z zachwytu jakim cudem masz połączone dwa kolory - wstążkę wiąż bo zauroczę ;)
Pozdrawiam
Dobra z Ciebie Dziewuszka -na pewno nie zauroczysz;)! A kwiatki...no są bardzo łatwe do wykonania...zupełnie nieskomplikowane...jeśli będziesz chciała...chętnie się podzielę umiejętnością ich dziergania.
UsuńJesteś świetna!
OdpowiedzUsuńhahaha mów mi tak ;)...dopiero się okropna zrobię jak w piórka obrosnę;)
UsuńŚwietnie Ci ten kocyk wyszedł :) Wygląda rzeczywiście jak brat surfinii ;)))
OdpowiedzUsuńDzięki...tak był zamysł;)...i jak widać się udało...nieskromnie mówiąc;)
UsuńKocyk jest śliczny taki przytulaśny :)) i chętnie bym się nim opatuliła bo u mnie zimno jak licho... pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję Violuś! I lepszej pogody życzę!
UsuńBędę mało oryginalna - patrząc na ten kocyk mam uśmiech nawet nie jak mandarynka, ale jak banan. Prześliczny.
OdpowiedzUsuńhahahahahahaha....uśmiech musi być i tak ma być, choćby nie wiem co!
UsuńAleż to jest piękne!!!! Aż cieszy oko! Jak się pogoda zepsuje, to można taki kocyk położyć na parapet i zaraz się robi wiosennie i słonecznie!
OdpowiedzUsuńhahahah dzięki Króliczku!
UsuńPrześliczny kocyk. :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚlicznie tutaj :))) Kwiatki oddają atmosferę lata :) pozdrawiam! :))
OdpowiedzUsuńWpadłam przez przypadek ale mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie Zosia.
Dzięki! Super wpadnę na pewno!
Usuń