Nordic Shawl...zaległości i niespodzianka;)
Po urlopie pozostał leń...
Postanowiłam go zwalczać...
Po pierwsze złapałam za druty...i do pracy Rodacy;)
1 motek skarpetkowej wełenki upolowany w SH posłużył mi za przypomnienie sobie co ja tu w ogóle robię;)
Dziergaczką jestem wszak....więc do roboty kobieto!!!
Cienkie to....ale nic...wzięłam się i zawzięłam...a, że pstrokate niemiłosiernie musiałam coś tam dodać od siebie;)
No i powstał mój "jesienny motyl";)
Oczywiście jak to u mnie...prostota ponad wszystko...
Jak sobie przypomnę moje próby zrobienia Gail...i ciągłe prucie
to mam opad wszystkich członków;)
Zrobię ją...ale jeszcze dojrzewam;)
No dobra...motyl wygląda tak...pokazałam go już tu i tam więc
niektórzy widzieli;)
Dla tych co nie buszują na FB...tadam!
Wełenka skarpetkowa niemiecka...super fajna...i w robocie...i w praniu...i w użytkowaniu!
Niestety musiałam ją okiełznać nieco granatem...bo jej "niepokój kolorystyczny" był nie do przyjęcia ;)
Skoro kronikarski obowiązek spełniłam;)
Mogę ukazać światu mój nowy wytwór;)
Nordic Shawl....
No chodził za mną od dawna...
wiadomo, że jak się dzierga i w necie buszuje to
ciągle coś w oko wpada...i ciągle chcemy coś...i jeszcze i to i tamto...i ....i....i...
A czasu mało...ręce jedne...jakaś masakra....
Ciągle trzeba modyfikować listę...tych do zrobienia na już;) hahahah
No, ale mój Nordic Shawl, który milion razy oglądałam na cudownym blogu...
My Rose Valley
Musiałam zrobić sobie natychmiast...i zrobiłam natychmiast....
Oczywiście cudowna była by wersja ze szlachetnej , miękkiej wełny, ale że takiej na podorędziu nie maiłam...bo kurcze embargo włóczkowe trwa nadal;) to...
Zrobiła z czego mogłam....
Oto moja wersja...
Jak widać...wybitnie moja;)
Świecąca z kilometra "moimi kolorami"...
Trochę spamu;)
Szkoda, że słonka zabrakło...
Cóż mam powiedzieć....jest w jego prostocie coś- co mnie zniewoliło- jest piękny.
Będzie następny z czegoś bardziej szlachetnego;)
Na razie mam ten...energetyczny jest;)
W tej chuście jest wszystko co uwielbiam...
Prosty wzór...szybkość działania...moje kolory...dowolnie duży...mój duży i ciepły.
Cała ja;)
hahahahahaha
Wzór do kupienia, ale ja oczywiście nie kupiłam...wystarczył mi rzut mojego oka "uzbrojonego";)
Na koniec...jak ktoś dotrwał do tego miejsca chciała bym się pochwalić niespodzianką jaka mnie spotkała...
Dostałam maila ze sklepu aspenyarn.pl
http://aspenyarn.pl/
dystrybutora mega pięknych włóczek, wełen, mieszanek....i
innych dziewiarskich akcesoriów, czy nie zechciała bym
przetestować kilku nowych produktów...włóczkowych...
No jak bym mogła odrzucić taka wspaniałą ofertę???
Zaproponowano mi żebym wybrała sobie coś z oferty ....postawiłam jednak na niespodziankę;)
No i dostałam moja niespodziankę!!!
Zdjęcie nie oddaje ich urody bo zrobione w sztucznym świetle nocna porą...
mówię Wam są CUDNE!!!!
Niebawem je przetestuję.
Oraz podzielę się- bardzo subiektywnymi spostrzeżeniami;)
.
Piękne chusty, obie :) włóczki do przetestowania bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńChusty przepiękne :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne chusty :) Zazdroszczę niespodziankowej włóczki, ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie połączyłaś kolory:) ślicznie to wygląda:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne chusty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObie chusty są piękne i jak Cię znam, to będą takie cuda jeszcze powstawać:) Prezencik bardzo udany a ciekawi mnie co to jest ten okrągły kolorowy motek:)) Bo mi się oczy do nie zaświeciły;)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj! Cudne chusty, ale ta ze skarpetkowej jest moim faworytem.
OdpowiedzUsuńŚliczne chusty!
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy z tym sklepikiem. Mi też się zaświeciły oczy do tego okrągłego moteczka:)) Jak najszybciej go testuj!
Serdecznie pozdrawiam:))
Jesteś niesamowita; uwielbiam czytać wszelkie Twoje opisy.
OdpowiedzUsuńChusty są śliczne; świetne połączenia kolorystyczne.
Jakie ładniutkie włóczki dostałaś do testowania.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Superowe chusty - a ciekawa jestem co zrobisz z moteczków od Aspen !
OdpowiedzUsuń