gratuluję, mam ogromny problem z mężem,z jego spaniem,jest osobą chorą ,to jego łazikowanie nocne mnie dobija gdyż muszę podążać za nim ,ja jestem bardzo nieodporna na sen ,czuję się potem słaba.Pozdrawiam.
Dziękuję...i dziergam dalej "Twoje róże"...choć je znałam z dzieciństwa bo mi babcia pokazywała jak się robi...to jak mnie ktoś pyta jak się je robi...zawsze do Twojego bloga odsyłam. Świetne tutki! Pozdrawiam serdecznie!
Prace są przepiękne zrobione ... ja też tak mam, że jak coś robię to odpływam myślami i jest mi z tym dobrze :) Tak szanuj swoje zdrowie ... kiedyś lekarka powiedziała mi "bądź zdrową egoistką " , świat się nie zawali jak dziś nie posprzątasz itd .:) a życie jest jedno i szybko pędzi do przodu , trzeba się umieć zatrzymać i nim cieszyć :)
Śliczny, bajecznie kolorowy koc. Zwiewne chusty też bardzo mi się podobają. A i z różyczek coś pięknego powstaje. Też miałam okres w moim życiu kiedy wszystko wokół mnie było tak absorbujące, że właściwie na sen nie miałam czasu :) - na szczęście to już za mną. Czyżbyś popijała aloesik z baniaczka firmy Forever;- lubię produkty tej firmy. Gorąco pozdrawiam Dorota
Hej Dorotka...cudna z Ciebie Calineczka! Dzięki bardzo jesteś miła...dziergam tam...troszkę...;) A aloes faktycznie piję...w naszej rodzinie aloes to lek na "całe zło";) hahhah...sami hodujemy i stosujemy...na wszystko, a Forever jest poręczny i bardzo go lubię...
Gipsy jest absolutnie cudowny ! Ileż to niteczek było do chowania ! kto dzierga ten wie ;-) Ale masz fajnie , że już radzisz sobie z bezsennością - ja cały czas walczę - tabletki pomagają przespać bez wybudzania się co chwila ale ... o 5.30 już i tak nie mogę dalej spać ;-( I żaden lekarz nie chce pomóc tylko zalecają ciszę przed spaniem, meliskę i takie tam - to w ogóle na mnie nie działa niestety.Wiem, że problem pewnie tkwi "w głowie" ale do tej pory nie umiem sobie z tym poradzić. Cieszę się, że choć Tobie się udało.Pozdrawiam serdecznie ;-)
Ja tego problemu nie mam...codziennie wstaję o 5...gorzej było jak o 3 wciąż byłam aktywna i zupełnie nie śpiąca;) Żadne tam ziołowe, meliski bajery nie pomagały...po prostu...zmieniłam myślenie;) Jeszcze muszę zmienić myślenie o jedzeniu...i nawyki żywieniowe...hahhah i będę śliczna, szczupła i wyspana;) Dobrze, że się umiałam pozytywnie nastawić do chowania nitek...i teraz uważam to za fajna zabawę;)...znakiem tego trzeba zacząć zmiany myślenia...od czegoś co się lubi;) a potem już z górki;) Pozdrawiam!
Kochana moja, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że skutecznie walczysz z bezsennością :-) Życzę Ci z całego serca, żeby już nigdy do Ciebie ten problem nie wrócił. Koc jest cudowny! Wspaniały! Fantastyczny! Jakie kolory... brakuje mi słów zachwytu. Niestety muszę przyznać, że fb to nie moja bajka... tym bardziej cieszę się, że czasami i tutaj coś napiszesz. Pozdrawiam serdecznie.
gratuluję, mam ogromny problem z mężem,z jego spaniem,jest osobą chorą ,to jego łazikowanie nocne mnie dobija gdyż muszę podążać za nim ,ja jestem bardzo nieodporna na sen ,czuję się potem słaba.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki...ma szczęście mąż, że ma taką wspierającą zonę!
UsuńTout est superbe !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAnna
<3
UsuńJesteś Wspaniała Babka - Niki !!!!!!
OdpowiedzUsuńhahhaha dziękuje Kasiu!
UsuńChusty i kocyk widziałam już na fb i są świetne:) Oby ich więcej było:) Dorze, że udało Ci się coś zmienić w życiu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak się komuś ma coś udać...to mi..bo ja wierzę, że się da;) hahhaha i robię wszystko...żeby się udało
UsuńAleż Ty jesteś pracowita:)a wszystko sliczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję...i dziergam dalej "Twoje róże"...choć je znałam z dzieciństwa bo mi babcia pokazywała jak się robi...to jak mnie ktoś pyta jak się je robi...zawsze do Twojego bloga odsyłam. Świetne tutki! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPrace są przepiękne zrobione ... ja też tak mam, że jak coś robię to odpływam myślami i jest mi z tym dobrze :)
OdpowiedzUsuńTak szanuj swoje zdrowie ... kiedyś lekarka powiedziała mi "bądź zdrową egoistką " , świat się nie zawali jak dziś nie posprzątasz itd .:) a życie jest jedno i szybko pędzi do przodu , trzeba się umieć zatrzymać i nim cieszyć :)
hahha dzięki...dobrze, że pojęłyśmy prawdę życiową...że nam kobietom też się coś należny...przynajmniej chwile egoizmu zdrowego;)
UsuńDominiczko jak pięknie ,kolorowo,jak kwieciście ,oczarowana jestem kolorem:)serdecznie Cie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anitko Skarbie. Buziaki!
UsuńŚliczny, bajecznie kolorowy koc. Zwiewne chusty też bardzo mi się podobają. A i z różyczek coś pięknego powstaje.
OdpowiedzUsuńTeż miałam okres w moim życiu kiedy wszystko wokół mnie było tak absorbujące, że właściwie na sen nie miałam czasu :) - na szczęście to już za mną.
Czyżbyś popijała aloesik z baniaczka firmy Forever;- lubię produkty tej firmy.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Hej Dorotka...cudna z Ciebie Calineczka!
UsuńDzięki bardzo jesteś miła...dziergam tam...troszkę...;)
A aloes faktycznie piję...w naszej rodzinie aloes to lek na "całe zło";) hahhah...sami hodujemy i stosujemy...na wszystko, a Forever jest poręczny i bardzo go lubię...
Gipsy jest absolutnie cudowny ! Ileż to niteczek było do chowania ! kto dzierga ten wie ;-) Ale masz fajnie , że już radzisz sobie z bezsennością - ja cały czas walczę - tabletki pomagają przespać bez wybudzania się co chwila ale ... o 5.30 już i tak nie mogę dalej spać ;-( I żaden lekarz nie chce pomóc tylko zalecają ciszę przed spaniem, meliskę i takie tam - to w ogóle na mnie nie działa niestety.Wiem, że problem pewnie tkwi "w głowie" ale do tej pory nie umiem sobie z tym poradzić. Cieszę się, że choć Tobie się udało.Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńJa tego problemu nie mam...codziennie wstaję o 5...gorzej było jak o 3 wciąż byłam aktywna i zupełnie nie śpiąca;) Żadne tam ziołowe, meliski bajery nie pomagały...po prostu...zmieniłam myślenie;) Jeszcze muszę zmienić myślenie o jedzeniu...i nawyki żywieniowe...hahhah i będę śliczna, szczupła i wyspana;)
UsuńDobrze, że się umiałam pozytywnie nastawić do chowania nitek...i teraz uważam to za fajna zabawę;)...znakiem tego trzeba zacząć zmiany myślenia...od czegoś co się lubi;) a potem już z górki;) Pozdrawiam!
Kochana moja, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że skutecznie walczysz z bezsennością :-) Życzę Ci z całego serca, żeby już nigdy do Ciebie ten problem nie wrócił.
OdpowiedzUsuńKoc jest cudowny! Wspaniały! Fantastyczny! Jakie kolory... brakuje mi słów zachwytu.
Niestety muszę przyznać, że fb to nie moja bajka... tym bardziej cieszę się, że czasami i tutaj coś napiszesz.
Pozdrawiam serdecznie.
Kochana Kasiu- cudowna jesteś...wiem, że FB to nie Twoja bajka..Ty masz swoje...cudowne bajki...pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńCudowne kolorowe prace.Jestem zauroczona.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję...i zapraszam;)!
UsuńŚwietne prace, podoba mi się to, że są takie kolorowe i wesołe, cieszę się, że udało Ci się pokonać bezsenność.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;)
UsuńPrzepiękne są Twoje prace a pledzik po prostu fantastyczny,cudowny,bajeczny ....brak mi słów!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila