Jako,ze zima w drodze na drutach i innych dziewiarskich narzędziach zawisły otulacze - kominy;)
W pierwszej kolejności zrobiłam otulaczo-komin dla siebie...jako wprawka i prototyp;)....
Kolor to "brudny róż"...z małym dodatkiem srebrnej niteczki- włóczka to 15 dag włoczki Gucio....z wojennych zapasów (cena na motkach 5,20....hahahahahahahhaha znaczy odleżała swoje;)) srebrna niteczka ...taka zwykła ze szpuleczki...nie widać tego za bardzo...trudno;)
niby ponczo -na denatce;) |
Komin na "denetce"...można zastosować jako cienkie ponczko....jakby co;)
Jak się przypatrzeć to nawet tę srebrna nitkę widać;) |
W związku z tym,ze prototyp moim zdaniem dość udany;)...Rozwinęłam skrzydła i za ciosem udziergałam podobny ...
w sumie niezły z niego szal;) |
Tu jeszcze w fazie "przejściowej"....czyli nie zszyty....turkusowa angora Ram...mięciutki i przyjemny w dotyku...
:) razem |
Śliczne otulacze!
OdpowiedzUsuńDzięki Twój ostatni tez bardzo mi się podoba.
UsuńSuper fajowe otulacze :) Fajnie że masz chętnych na swoje pracę czyli doceniają Cie hihi tylko niech dużo nitek znoszą ;)
OdpowiedzUsuńKurcze znoszą, znoszą...aż nie mam gdzie ich trzymać;)
UsuńAle pracuś z Ciebie, śliczne delikatne otulacze.
OdpowiedzUsuńWOW jakie piekne !!!!
OdpowiedzUsuńCudne otulacze :-)
OdpowiedzUsuńZ takiej cieniutkiej włóczki dziergałaś... podziwiam...
Za to są teraz idealne - rewelacja :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Cienka włóczka, ale druty grubsze i całkiem szybko idzie zwłaszcza,ze wzorek prosty;) Pozdrowionka śliczne!
UsuńŚliczne są! Sama mam ochotę na coś przytulnego z Angory Ram (kocham tą włóczkę!). Ile Ci poszło włóczki na ten otulacz?
OdpowiedzUsuń1,5 motka...cudna jest...
Usuńa druty 4,5
OdpowiedzUsuńO kurcze...a ja na otulacz nie mam czasu ... piękny :)
OdpowiedzUsuńNo ja się nie dziwię,ze nie masz! "Troszkę zajęta" jesteś!!!!
Usuńśliczne komino otulacze i takie super kolorki pewnie cieplusie:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Faktycznie ciepłe...
UsuńZawsze mi żal ,że zdjęcia nie oddają do końca całej urody niektórych prac. A te kominy takie milusie ,milusie że aż mmm....Ja kupiłam piękną włóczkę tzn dla mnie jest piękna,ale jakoś nie mogą sobie wyobrazić nic co mogłabym zrobić z niej na szydełku. Jest tak delikatna ,że aż prosi się o druty ,ale nic. Na drutach to ja dętka jestem ,poczekam trochę może coś wymyślę. Żal mi ,że nie mogę tej srebrnej niteczki dostrzec ,bo pewnie dodaje uroku całej pracy:)
OdpowiedzUsuńDawaj tę włóczkę...coś tam wydłubiemy;)...przecież trzeba się wspierać;)
UsuńŚliczne otulacze!!!Wyglądają tak mięciutko,aż chce się do nich przytulić!Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz,pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuń