Majowo
W tym roku maj jest piękny!
12 maja mój Synek Igor przystąpił do I Komunii Świętej!
Wiele prób, troszkę stresu, ogrom zaangażowania i wszystko świetnie się udało.
Dużo emocji- dumna i blada mama;), uśmiechnięty tata;) i szczęśliwy syn;)! O córeczce nie wspomnę;)
Było pięknie i uroczyście.
Nie będę Was zanudzała opisem ceremonii...każdy wie jak to wygląda;)
Jak powszechnie wiadomo syn mój nie jest dziewczynką nie mogłam więc wykazać się dziewiarsko;)
Wykazałam się więc robiąc tort- zamówiony przez syna;)
Tort taki powinien być;)
a. Zrobiony przez mamę- kupiony nie ma szans;)
b. Pyszny- w kategoriach Dziecka nr 1
c. Nie może zawierać dżemu, marmolady ani innych "zbędnych" owocowych dodatków;)
d. Powinien podobać się Dziecku- się podobał i smakował;)
Rodzice wykazali się jeszcze raz;)
Zorganizowali przyjęcie komunijne w ulubionym lokalu gastronomicznym, w którym robiona jest pyszna pizza.
Przyjęcie było tradycyjne, ale Dziecko zamówiło swoją ukochaną pizzę...i było zadowolone na 200%
Dziś zakończyliśmy "biały tydzień"...właśnie odbywa się Pielgrzymka Dzieci i Rodziców do Kalwarii Pacławskiej.
Z synem pojechał tata i świetnie się bawią...poza modlitwa i skupieniem, było zwiedzanie, mecz piłkarski i ognisko;)
Ja zostałam w domu...bo Dziecko nr 2 złamało rączkę i jest zagipsowane a co za tym idzie "niepełnosprytne";)
Jako,że przez ostatnie 3 tygodnie miałam wypełnione po brzegi- specjalnie nic nie dziergałam.
Takie tam drobiazgi...zajmowały mi ręce w nielicznych wolnych chwilkach;)
Ale teraz już wracam na włóczkowe "łono" ...
Nawet zaczęłam...
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!
Nie ma to, jak tort domowego wypieku, a do tego taki piękny.Robótek nie zaniedbałaś, sporo tych ślicznych drobiazgów.
OdpowiedzUsuńPodobno był dobry;)...nie udało mi się spróbować;)
UsuńNareszcie do nas wróciłaś :-) Twój synuś to już teraz prawdziwy mężczyzna... Tort przepiękny. A skoro najważniejszej osobie smakował - to ideał :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
hahahaha też się za Wami stęskniłam;)
UsuńAle masz zdolną mamę. Coś sie kroi ciekawego w robótkach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa zdolna jestem niesłychanie;) A w robótkach...ananasy;)
Usuńpiekne dziergotki :-) a tort to prawdziwe dzielo sztuki!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;)
Usuń:) No komunista :D Gratuluję!
OdpowiedzUsuńhahaha dziękujemy;)
UsuńAle przystojniak Ci rośnie - tort pierwsza klasa :)))
OdpowiedzUsuńZdrówka dla córci :)))
łał piękne są te róże i ciekawy kolorek w niewiadomej robótce :)))
Rośnie , rośnie;)...Rączka się ładnie zrasta więc za tydzień zdejmujemy gips! A kolorek....jakoś mnie ostatnio męczą te turkusiki;)
UsuńTort wygląda smakowicie, a synuś świetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńDominika jak ja się cieszę, że już po wszystkim. Ja Komunię organizowałam u siebie w domu i bardzo się denerwowałam. W ostatnim tygodniu jeszcze córa mi się pochorowała. Na szczęście wszystko się udało i czuję ogromną ulgę.:)
Powtórka za dwa lata....;)
Lenka- ja też odetchnęłam z ulgą...i jak wczoraj w nocy wrócili z pielgrzymki poczułam,że to wreszcie koniec;)
UsuńHmmm....a następna komunia za...3 lata;)...hahahaha jak ksiądz ogłosił to na mszy...odetchnęłam z ulgą;)....
Komunia w III klasie to dobry pomysł, szczególnie w obliczu reformy i dzieci 6-letnich idących do szkoły.
Cześć Dominiko
OdpowiedzUsuńKomunia to duży stres , gratuluję
apetyczny tort
pozdrawiam ;-)))
Trochę stresu było, ale zawsze sobie tłumacze,ze sprawami ode nie niezależnymi nie można się mocno przejmować;)
UsuńAleż cudny tort zrobiłaś!!! Kurcze, ja kompletnie nie potrafię ozdabiać ciast i na takie cudeńka patrzę z otwartą paszczą...
OdpowiedzUsuńJa też za bardzo nie umiem;) ale staram się.
UsuńWspaniały tort zrobiłaś a co najważniejsze, że synkowi smakował:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dzięki Marlenka!
UsuńBardzo podobaja mi sie te Twoje szydelkowe kwiatki. Poniewaz jestem milosniczka kursikow, skladam zamowienie na kursik tych kwiatkow.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia z http://kasiaknits.blogspot.com/
Hej Kasia...dzięki za dobre słowo! Kursik na podobne różyczki zamieściła już jakiś czas temu Kryska na swoim blogu http://christina-art.blogspot.com/ Z lnu i bawełny...ja je wykonuje trochę inaczej...ale zasada jest bardzo podobna!
UsuńPiękna ta czarna poduszka z żółtymi różami. Cudnie wygląda! Brawo!
OdpowiedzUsuń