P.S. do poprzedniego posta;)
W związku z głosami napływającymi z różnych stron.
Od osób, które cenię. I których zdanie jest dla mnie ważne;)
Zastosowałam się do sugestii, że lalczyny przyodziewek choć niebrzydki jest niewystarczający na tę porę roku.
Zastosowałam się mam nadzieję, wystarczająco szybko i dość satysfakcjonująco dla zainteresowanych;)
Przynajmniej Lalencja zdaje się być zadowoloną;)
Sweterek wykonany na szydełku z włóczki akrylowo- wełnianej;) bezszwowo z miłością;)
Pozdrawiam
Dominika
ojejciu ale Piekny ten sweterek!
OdpowiedzUsuńTeraz lala może nie zmarznie tej zimy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam świątecznie
Pięknie:))))) Buziaki:)
OdpowiedzUsuńI teraz jest doskonale :-) Wspaniały sweterek :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie małe formy i od razu mam ochotę coś wydziergać :-) Mam coś z dziecka i cieszę się z tego :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Super fajny sweterek ma ta lala i nie jedna może pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Dominiko i mile spędzonych :)
no właśnie oglądam to z pewną taką nieśmiałością -
OdpowiedzUsuńaż znowu nabrała mnie chętka przyswoić coś
nowego - znaczy - miłosnego i bezszwowego :)
Teraz jest ok ! Pozdrawiam,Dorota
OdpowiedzUsuń