Wiosna nadal się z nas naigrywa - niby przyszła, ale się ukrywa za siedmioma lasami i za siedmioma górami- paskudna psotnica;)
W związku z tym porzuciłam działania "ręczne i zimowe"...i zachęcam ją jak umiem... miękkimi poduszkami i kwiatkami.
Kwiatki to fijołkopodobne wytwory szydełkowe.
Robiłam takie kiedyś w zamierzchłej przeszłości, umiejętności te przetrwały jakoś.
Odkurzyłam "szarą komorę"....i przy blasku słoneczka zaglądającego przez okienko - udziergałam cztery kwiatuszki!
Troszkę spamu zdjęciowego;)
Pojedyńczy kwiatuszek |
i wyłania się pseudo listek;) |
Kwiatek z listkiem- jeden "moduł" |
Dodaj napis |
A tu już...centralna część poduszeczki;) |
fajne te fijołki:) za mna chodza takie ubrane poduszki ale zawsze cos mi wyskakuje na przeszkodzie...:)
OdpowiedzUsuńZawsze możemy się dogadać;)
UsuńJestem zachwycona fijołkami!poduszki tez fajne:)))Pozdrowionka cieplutkie:D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo!!!
UsuńJaśki są cudowne. Uwielbiam takie. A kwitusie super. Powstanie kolejna podusia?
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Myślę,że powstaną dwie...hahahaha...
UsuńŚliczne kwiatuszki i świetne poduszki, wszystko dodaje optymizmu w oczekiwaniu na wiosnę :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńŚwietne poduszki :-)
OdpowiedzUsuńZachwyciły mnie Twoje fiołki. Rewelacyjny pomysł i idealne kolory. Nie mogę się na nie napatrzeć...
Pozdrawiam serdecznie.
hahah dzięki jak się dorwałam to jak szczerbata do suchara;)...i robię...już następne są;)!
UsuńNiestety zima nie chce się z nami pożegnać...
OdpowiedzUsuńFajne te kwiatuszki , moja mama kiedyś takie podobne robiła :)
Właśnie jestem w takim nostalgicznym nastroju...i robię taki rzeczy;)
UsuńFiołki najbardziej mi się podobają, ale tradycyjne poduchy też.
OdpowiedzUsuńDzięki! pseudo fiołkami staram się zachęcić wiosnę;)
UsuńŚwietne podusie i fiołki fajowe pewnie na kolejną poduszkę :)))
OdpowiedzUsuńDziś nocna porą...pewnie już będą dwie;)
Usuńświetne poduchy! u mnie jaśki też golaski.. ale nie ma kto im ubranek zrobić ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
To naprawdę dziecinnie;) proste...szydełko, włóczka...i kilka chwil...jak byś chciała instrukcję służę pomocą!
UsuńJa też uwielbiam takie ludowo - folklorystyczne wytwory :)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że mam bratnią duszę!
UsuńFajne masz resztki, poduszeczki są takie prawdziwie domowe (niczym pierożki ;)))). Wiem, że nie są trudne do zrobienia, ale przez moją blokadę do szydełkowania, popełniłam jakiś czas temu przestępstwo. Podczas odpoczynku na naszym przydomowym trawniczku, sąsiadka użyczyła mi pod plecki taką właśnie poduszeczkę (leżała w garażu,do letniego polegiwania- poduszka, nie sąsiadka) i tak mi się spodobała, że ... jej nie oddałam. Sąsiadka jest dobrze wychowana i się nie upomniała. A w domu przywłaszczył ją sobie kot...:))))
OdpowiedzUsuńWidzisz...szkoda,że nie mieszkasz bliżej...ja jestem bardzo dobrze wychowana;) hahahahahahah i poduszeczek mam pod dostatkiem;)
UsuńA poza tym...zawsze mogę zrecyclingować Twoje resztki..tfu...resztki Twoich nitek;)
Problem w tym, że ja nie mam resztek, tylko wciąż same początki :) W piątek mi dostarczono i jutro dostarczą... nie nadążam wyprodukować resztek :))))) Ale będę o Tobie pamiętać. Nawet mam pomysł!!!!
UsuńJa właśnie zaczęłam po malutku dokształcać się w kierunku naszego małego projektu i nawet poczyniłam pierwsze kroki w działaniach;)
UsuńNoooo toooo napięcie rośnie! Ale jestem ciekawa!!!! :)))))
UsuńTaki fiołkowy szaliczek właśnie podziwiałam ostatnio w gazetce :) Pomysł na poduszkę taką kwiatową jest przedni!
OdpowiedzUsuńCiekawe jak taki kwiatek odciśnie się na policzku;)?...normalnie człowiek jest "kraciasty";) a tu pewnie by był;)...fiołkowy hahahahahah
UsuńCoś słyszałam, że mój komciaszek "zjadło", więc piszę jeszcze raz:
OdpowiedzUsuńDominiko, po raz kolejny pokazałaś coś podobnego do tego, c moja babcia czarowała swoimi drutami. Chwała Ci za to Dobra Kobieto! Twoje robótki przywołują mi na myśl najpiękniejsze wspomnienia :)
No to w takim razie muszę Ci udziergać jakieś "babcine coś"...ku pamięci;) i pielęgnowaniu wspomnień;)!
UsuńŚwietne są te resztkowe podusie ;) a fiołeczek uroczy :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDzięki Viola!!!
UsuńŚliczna będzie ta fiołkowa podusia, a pozostałe poduszki - superaśne!! Chyba zagoszczę u Ciebie na dłużej!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beata
Będzie mi bardzo miło zapraszam serdecznie!!!
UsuńFajne te Twoje poduchy i kocyki :)
OdpowiedzUsuńTwoje też fajne!!!!
UsuńCześć Dominiko
OdpowiedzUsuńfantastycznie ci wyszło pozdrawiam cieplutko
Dzięki Serce Moje!
UsuńZnalazłaś fajny sposób na wykorzystanie resztek - poduszki świetne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie Marta :)
Hej! Ja go nie wymyśliłam- tylko namiętnie stosuje;)! Jak widać po przychylnych komentach - z powodzeniem!
UsuńŻyczę Ci wielu radosnych chwil na Święta Wielkanocne, serdecznych spotkań rodzinnych i smacznego- Marta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i także życzę cudownych ciepłych Świąt!
UsuńJak ja lubię motywy kwiatów! Super Ci wyszły, podusie też.;)
OdpowiedzUsuńhahaha...włąsnie kończę moje podusie;)...
UsuńTwój fijołek osłodził mi widok z okna, i nawet nie jestem już tak mocno pogniewana na wiosnę:) Wesołych Świąt życzę przy okazji.
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo;) Dziękuję za życzenia i także życze spokojnych , ciepłych Świąt!
UsuńSuper kwiatuszki a poduchy takie przytulne!Pozdrawiam serdecznie!Jakoś umknął mi ten Twój post...
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły Ci te poszewki. Ta szara z turkusowymi dodatkami mnie urzekła, bardzo trafnie dobrałaś kolory. Ostatnio jakoś ciągnie mnie do turkusów i mięty:-)
Pozdrawiam
Monika
Turkuć-piękny kolor;)
UsuńŚwietne poduchy :) Ostatnio sama mam fazę na takie szydełkowe. Właśnie kończę trzecią :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak ładna poduszka:)
OdpowiedzUsuńhahahahaha właśnie;)
Usuń"Dodrapałam" się w końcu na sam koniec. Piękne poduchy.Wspaniale dobrane kolory...i mówisz, że zrobione z resztek! :))
OdpowiedzUsuń