wtorek, 22 października 2013

Panna Migotka???

Dzyń, dzyń...ostatni dzwonek;)

 

 

 

Na samym początku przypominam o moim candy...

losowanie 25 października...wiec szybko, szybko...jeśli ktoś jeszcze ma ochotę się zapisać;)

trzeba się tylko troszkę "cofnąć" i sobie poszukać...tak dawno już je ogłosiłam;) hahahahah

Fajna jest ta jesień - w dzień ciepło i słonecznie- uwodzi kolorami...a wieczory już takie rozkosznie długie i ciemne...

mrrrr

Można sobie spokojnie poczytać...

Pozalegać na kanapie z szydełkiem...

ehhhh...rewelacja!

Można też spotkać się z terapeutą...na jesienne smuteczki...

Mój nazywa się E.Wedel...a Wasz?;)

Spokojnie bo już kurteczki i sweterki w użyciu więc można spokojnie ukryć "dobrobyt"...

uwielbiam jesień!

Rozkosznymi wieczorkami dłubie sobie to i owo...

To...


 

 

Jak widać na wyżej załączonych obrazkach jest kocykiem;)

Powstaje dla nowo narodzonego Maleństwa, które niedawno pojawiło się na mojej orbicie;)

Maleństwo jest Dziewuszką... a Ciocia już się doczekać nie może, żeby pocałować mała stopkę;)

 

Kocyk robię

nie  z braku adekwatnych kocyków...ale także jako remedium na brak "tfurczej" drutowej weny do dziergania "owego"...

Owo...


Owo...wygląda tak....

A teraz...anegdotka...łącząca się nierozerwalnie onym "owym"...

Po domu radośnie pląsa moja córeczka...ubrana w czarna koszulkę wyszywana cekinami- dar Cioci Ani...pląsa i błyska...

Uśmiecham się do niej bo wygląda jak iskierka...i mówię...

Czy to Panna Migotka?...;) 

taki powrót do dzieciństwa i Muminków...;) 

a ona mi na to zupełnie poważnie...rzuciwszy krytycznym okiem na siebie...

"chyba kula disco";)

Padłam...umarłam...i wstać nie dałam rady...

Robię więc sobie "owo"...przymierzam...bo w sumie dla siebie robię...a moja Panna Migotka...ze złośliwym błyskiem w niebieskim oczku...głosikiem słodkim , ale trującym jak jad jaszczurki ...

"Wyglądasz jak kula disco II"...

a taka miałam ochotę wyglądać jak Panna Migotka...eh...dzieci szczere do bólu;)

 

 

Moja "kula disco" w fazie wzrostu...ogarnięta niemocą "tfurczą";)

<3

A teraz  dzisiejsza wielka , ogromna kropla szczęścia...

Dostałam liścik ze Stanów od Koleżanki Iwonki...a w liściku...

 

 

Cudowne, piękne i grrrube szydełka...

marzyłam o takich...wystarczyło jedno słowo...i mam swoje własne!!!! I do tego hamarykańskie;)

Tak się cieszę,że mąż patrzy na mnie...z obawą w oczach...

że niby zwariowałam???? 

Nie -normalnie się ciesze jak dziecko!!!

 Dzięki, dzięki Iwonka jesteś BOSKA!!!

Idę szukać inspiracji...bo na pewno nie zasnę!

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!

 Dominika

33 komentarze:

  1. Śliczności robisz, a dzieci już tak mają, że są szczere, w tym cały ich urok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A dzieci...hahahahah są dziećmi i dobrze, mam nadzieję,że nie wydorośleją zbyt szybko;)

      Usuń
  2. Mnie to jednak pannaomigotkowato wygląda a nie kulodiskowato =) fajnie, że masz te szydełka.. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahah...też się strasznie cieszę...postanowiłam "przydusić" i dziś skończyć "kulę"

      Usuń
  3. Panna migotka zapowiada się super dyskotekowo. Kolorek w moich klimatach. Dzieciaczki są kochane .Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się ten sweterek podoba, a dziecko ma wyostrzony dowcip - oznaka inteligencji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się także podoba...a jak ja w nim wyglądam...to inna bajka;)

      Usuń
  5. Z jednej strony zazdroszczę gadającej Kuli, a z drugiej chyba się cieszę, że moje jeszcze nie gada...
    Z takimi "błyskami" można też udawać bombkę choinkową ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę błyskać tu i tam;)...w sumie kto mi zabroni??;)

      Usuń
  6. O kurczę! co ja zrobię ,że też lubię cekiny:)Kula disko będzie piękna :))))Pozdrawiam Cię Dominiko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahah...ja też lubię czyli obie jesteśmy Migotki...co lobią iść na disco...;)

      Usuń
  7. Jeśli chodzi o terapeutę, to mój misi mieć dużo orzechów albo migdałów...a wtedy już wcale nie obchodzi mnie, jak się nazywa... ;-)
    Kocyk ma piękne kolory. Widzę, że już Ci niedużo zostało do końca... Tak samo sweterek. Piękny kolor.
    Pięknie będziesz wyglądała.
    A swoją drogą, jakie te dzieci wygadane, ciekawe po kim to mają... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uprzejmie donoszę,ze kocyk skończyłam wczoraj...dziś ukończyłam pierwszy rękaw...i zabieram się za drugi...a poza tym zapraszam szydełkowiczki do projektu Małopolanek...;)

      Usuń
  8. Widze, ze robienie kilku rzeczy na raz to nie tylko moj problem. Kocyk jest cudny a te szydla ... wcale sie nie dziwie, ze cieszysz sie jak dziecko !!!
    Pozdrawiam, Kasia z http://kasiaknits.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam od sweterka nieco odpocząć...przód i tył zrobiłam ekspresowo...i normalnie miałam syndrom drutowego wypalenia...miną mi jak ukończyłam wczoraj kocyk;)...szydełko jest dobre na wszystko;)
      Staram się mieć tylko jedną robótkę " na tapecie"...bo mąż mnie za poniewierające się "truposzczaki" obcyndala;)...strasznie się tego obcyndalania boję;)...i się staram;)-ale tak naprawdę to sposób na dyscyplinę robótkową...inaczej miała bym 600 rozpoczętych robótek...a tak mam najwyżej 2...

      Usuń
  9. Męża się boisz??? Wytłumacz mu, jak delikatną strukturą jest artystyczna dusza i nie należy jej ograniczać, ani strofować. Twoja Migotka bardzo ładna, nie mogę się doczekać na prezentację. Córeczka jak chce, może być kulą, kto bogatemu zabroni? :)))) Niedawno też widziałam zachwyconą dziewiareczkę na widok takiego grubego szydełka ( niemieckie chyba). Zapewne coś w tym jest... ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne,ze się boję...okropelnie;) hahahahahah...maź niestety nie jest czuły na punkcie artystek;) hahaha ze spalonego teatru...krzyczy i pilnuje...
      A szydełko ...takkkie dużże- jest cudne...

      Usuń
    2. Zapomniałam zapytać, co nim będziesz robiła? Wiem, że są takie specjalne grube włóczki, ale powstają z nich chodniczki do przedpokoju, albo "misy" na robótki. Czy masz już jakiś pomysł? Oczywiście, jak się domyślasz, to prowokacja! :)))))))

      Usuń
    3. Wiesz jak jest...zamierzam po prostu coś spsocić;)...hahahahahah

      Usuń
  10. Tak taka mała rzecz daje dużo radości :) kocyk jest śliczny, a sweterek już mi się podoba :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocyk mam nadzieje wręczyć niebawem;)...a sweterek...jest bezsenność... będzie drugi rękaw;)

      Usuń
  11. oj obśmiałam się:)) moje też wygadane:) sweterki cekinowe rządzą....:)) wiesz, że kuli do ideału najblizej?:)pozdr z przyjaciółką Milką karmelową:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och te dzieci;)...a My też jak dzieci...błyszczące sweterki i słodycze;) hahahahaha...i jak tu się nie śmiać?;)

      Usuń
  12. Mój terapeuta ... tfu, terapeutka to sympatyczna panna Milka cała w fioletach , mówi , że odkłada się równomiernie i zarzeka na wszystkie znane mi słodkości , że jak bum cyk nikt nie zauważy postępującego w zastraszającym tempie "dobrobytu" ... ale kto by tam przejmował się nadmiarem dobrego ;)
    Twoje migotkowo - kuliste w wersji dyskotekowej zapowiada się całkiem ciekawie . Pozdrowienia dla "Kuli Dyskotekowej I " ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem Twoją radość ;) choćbym miała 100 szydełek, to 101 nigdy nie zaszkodzi mieć ;) pledzik śliczny! Poza tym ja też uwielbiam fiolety ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym mogła...mieć więcej....i włoczki więcej...i w ogóle...więcej dziewiarskości;)

      Usuń
  14. z dziećmi to trzeba być naprawdę odpornym- nie mają żadnej empatii dla człowieka i szczere boleśnie! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Haha Dzieciaczki są urocze nie ważne czy kula disco czy panna migotka i tak miałam wizję że fioletowy sweterek będzie wdzięcznym wdziankiem :)))
    Kocyk rewelacyjny - fajnie jest mieć taką ciocię :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciocia jest jaka jest, ale kocyki lubi i "umi";) robić więc wszystkie dzieci obdarowuje;)

      Usuń
  16. świetne prace:) uśmiałam się:) ma pociecha twoja gadane:D
    Szydła super:) pozazdrościć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pociechy obie maja gadane...chyba po mamusi uroczej;) hahahahaha

      Usuń