Tłusty czwartek...
No jest...i pączki są...nie będę epatować kaloriami;)
Mama Małża cna Orszula nie zapomina o święcie pączkującym i produkuje ilości przemysłowe.
Pączki onej cnej Orszuli są małe i przepyszne..."dwugryzowe".
Mają w sobie zadziwiająco mało pączka za to wiele nadzienia w środku i cukier puder na wierzchu!
Spożywane z lubością - wpływają na wszystko...jeszcze ciepłe umiejscawiają się wszędzie gdzie trzeba i nie trzeba;)
Coby nie przesadzić popijam je light colą, albo herbatką
odchudzającą;) dla równowagi...
Jest dobrze....
Z racji pączkowego lenia dłubie sobie z wolna kółka...
.
Kółka jak kółka...różowe...
Kocyk będzie...
Co do tego jaki będzie...plany się jeszcze nie wykrystalizowały...się zobaczy w trakcie;)
Proces "tentegowania w głowie" jak na razie przebiegł prosto i bezboleśnie...wszak różowy jest zawsze na topie;)
Spieszę donieść, że prace nad poprzednim wytworem rąk moich dobiegły szczęśliwie końca...co nie było takie pewne gdyż zmiana koncepcji pociągnęła za sobą szereg trudności natury włóczkowej.
Dałam radę...zmieniając koncepcje raz jeszcze...
Pierwszy raz w życiu prułam kocyk...
no powiem Wam...
nie jest to proste ani fajne.
Zdjęcia takie sobie...bo weny zdjęciowej brak...i światła dziennego także...
Patrząc od góry...
Łączenie elementów...
Prawie , prawie...
Tadam;)!
Nadmienię tylko, że kocyk mój świeci w świetle UV co sprawdziłam przy użyciu ciemności i światła latarki wędkarskiej mojego Małża;)
Świeca elementy ciemniejszej zieleni;)...czyli łatwo odszukać człowieka śpiącego pod kocem w dyskotece;)
hahahahaha
Bardzo przydatne nieprawdaż?;)
Pozdrawiam słodko...i mało kalorycznie;)
Dominika
Ah ta misterna zieloność. Uwielbiam takie formy. Trochę jeszcze z daleka trzymam się od łączenia elementów - czy to prosta sprawa?
OdpowiedzUsuńHej...bardzo prosta...wymaga tylko zrobienia elementów określonej wielkości..i samo leci...jak elementy wyszły nam "nieco inne"...to wtedy się zszywa...i po kłopocie;)
UsuńDominika - cudny koc! Oj nic tylko leniuchować pod takim ;)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńoj tam dzień pączkowy raz w roku ;-)) kocyk fajny, czyli wprowadzamy nową modę ;-)) na dyskotekę z kocykiem hihii ;-))
OdpowiedzUsuńGdzieś tu grasują Matki Chrzestne tego pomysłu;) hahahahah
UsuńPiękny kocyk, aż zaniemówiłam z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńOj dziękuje bardzo;) się zaraz zarumienię...
Usuńslicznie wyszedl, ja jestem w trakcie robienia swojego koca, ale jest to dla mnie taka mozolna praca :( No coz... jak sie chce efekty to trzeba miec cierpliwosci ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://szymkowerobotki.blogspot.ie
hahahahah...żadna tam mozolna...po prostu trzeba podejść do tego zadaniowo!...jak coś trzeba zrobić...to się robi;) Wiem,że łatwo powiedzieć...mnie się też nudzi łączenie...czasem nawet dzierganie elementów...
UsuńKocyk wyszedł śliczny i oryginalny. Takiego jeszcze nie widziałam nigdzie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że jakieś ładne, różowe kółeczka dłubiesz. Elementy też lubię dłubać, ale łączyć je to już nie bardzo.
Cieplutko pozdrawiam Dorota
Dziękuję Dorocia...sama wymyśliłam, sama zrobiłam...sprułam...i zrobiłam jeszcze raz;) musi być oryginalny;)
UsuńPolub łączenie będziesz miała frajdę z kocyków jak ja;)
Kocyk wspaniał!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńUna coperta meravigliosa!
OdpowiedzUsuńBye, bye Elli
Grazie mille. Kiss kiss...
UsuńJaka piękna łąka! Genialnie skomponowane elementy.
OdpowiedzUsuńDzięki...jakiejś wiosny mi się chciało...zielonej;)
UsuńBardzo mi się podoba zielony kocyk. Wspaniale skomponowany. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Jadziu! Zielony jak cholera;)...aż po oczach daje;)
UsuńKocyk świecący na dyskotece... to moją wyobraźnię pobudziło :-))) Chcę to zobaczyć!
OdpowiedzUsuńWspaniały kocyk - świetne elementy :-) Bardzo mi się podoba :-)
A różowy będzie na pewno cudowny...
Pozdrawiam serdecznie.
No to Kasiu musimy lecieć na disco!!! Ale byśmy dały czadu...z kocem na plecach;)!
UsuńAle masz dobrze z tą teściową. Kocyk, który świeci może się przydać, zeby w nocy nie nadepnąć na nogę małża. Pokaż nam efekt. I bardzo mi on się podoba. Genialne wykonanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko trzeba latarka świecić...a małż...niech się "orientuje";) a nie śpi gdzie popadnie;) bo go rodepczemy i po zawodach;)
UsuńPrześliczny kocyk! Cudnie połączyłaś wszystkie elementy w całość, piękna kompozycja wyszła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bean- miło słuchać pochwał od Guru!;)
UsuńPodpisuję się pod wszystkimi poprzednimi komentarzami - kocyk prześliczny! I podziwiam Cię właśnie za te mozolne, misternie wydziergane kwadraciki, kółeczka i inne elementy, które tak cierpliwie trzeba potem łączyć! Ja raz tylko poważyłam się zrobić córci sweter z kwadracików i osobnych kwiatków i miałam dosyć, nieprędko wrócę do takiej formy szydełkowania!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam nie tylko słodko, ale i kalorycznie, bo w trakcie czytania tegoż posta i napisania komentarza, zjadłam (co prawda wczorajsze), dwa pączusie (!!!) :))
Wcinaj Gosia- musi się tradycji stać zadość...a poprawić trzeba , żeby się na pewno powodzenie utrzymało;)
UsuńŁączenie nie jest takie najgorsze...zachęcam ,żeby nie poprzestawać..tylko dalej dziergać...i łączyć...a nawet spruć się da;)...ja to wiem;)
Cudowny kocyk ! Łączenie elementów to dobra rzecz ale trzeba ją polubić ! Następny zapowiada się ciekawie.Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńDzięki Dorka! Mam nadzieję,że wyłoni się bezboleśnie piękny jak marzenie;)...i nie będę musiałam pruć;)
Usuńmnie najbardziej zafascynowały te pączki, bo skoro na dwa gryzy to można ich zjeść pewnie duuuużo:)
OdpowiedzUsuńOOOOOOOOO można można;) hahahahahaha
UsuńDominika, bardzo lubię Twój sposób pisania, szumnie stylem zwanym, jakbyś napisała kiedyś książkę , będę pierwszą i najwierniejszą Twoją czytelniczką, Monika Szwaja miałaby poważną konkurencję w Twojej osobie, to tak Ci polukrowałam w ramach przebrzmiałego tłustego czwartku, kocyk z elementami 3D piękny, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhahaha dzięki...nie wydaje mi się,żebym miała talent pisarski;)
UsuńAle jakbym jednakowoż coś popełniła dam Ci znać;)
Miło mi,że czytasz to co piszę...pozdrawiam serdecznie D
Kocyk śliczny :). Już nie mogę się doczekać następnego dzieła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki...ma być spore więc pewnie trochę poczekasz;) Uściski!
UsuńPuk, puk, witam się :-) Miło oglądać Twoje prace (są bardzo ładne), jeszcze milej Cię czytać, więc jeżeli pozwolisz systematycznie będę zaglądać :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kasia.
sploooty.blodspot.com
Witaj Kasiu zapraszam serdecznie!
UsuńKocyk wygląda na cieplutki i mięciutki. Bardzo ładnie dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńA ten różowy też zapowiada się obiecująco. Tak, jak piszesz, kolor ten jest zawsze modny :)
Kocyk rewelacja!!! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń