środa, 2 marca 2016

Rzecz o kocykach...dobrych "na wszystko";)




Dziś wpis kocykowy.

 

Powracający jak bumerang;)

Większość z nas kojarzy kocyk jako coś przyjemnego.

Nie ma wrednych kocy, kocy niewygodnych;)..

Koc jak szalik...ma zawsze rozmiar idealny...niezależnie od naszych "przypływów i odpływów";)

 

To relaks...ciepło...wspomnienie dzieciństwa.... 

Jakże miło jest otulić się czymś miękkim i ciepłym w chłodny wieczór czy letni czy zimowy...

Albo poleżeć na rozłożonym wśród trawki zielonej...

Można oczywiście użyć koca "kupnego"...ale można też zrobić sobie taki koc samemu...

Zrobiłam ich w życiu sporo...zrobię jeszcze więcej.

Ćwiczą cierpliwość i charakter.

Dają ukojenie w stresie.

Dziergam więc dalej...czasem wystarczy prosty wzór...jak mantra, jak modlitwa....wycisza, koi...porządkuje myśli...

Kolory dają siłę, energię...moc!

Jedne dla samej radości dziergania...inne jako remedium na całe zło tego świata.

 

Jak bym na to nie patrzyła - mnie cieszą ogromnie! 

Odstresowują i maja funkcje pocieszania, otulania, ogrzewania...bycia blisko;)

Często buszując w necie oglądam ...

"Kradnę " zdjęcia...inspiruje się... To moje ostatnie typy...








Nie podam konkretnych linków skąd je wzięłam...

bo ich nie mam po prostu...nie pamiętam...trzymam je w komputerze, aby cieszyły moje oczy i mnie inspirowały...

No i jak widać inspirują;)

Oto moja produkcja...w fazie "wzrostu"...

Łąka - tylko dotknąć...i zakwitnie pełnym blaskiem...

 

 

A pasiak...z potrzeby chwili...dzierga się po mału;)





Jak to u mnie...kolorowo;)

Zero elegancji, ale cóż...tak już widać mam, że kolor musi być;)

Dobrze, że o gustach się nie dyskutuje...hiiihih

bo mój w tej kwestii wybitnie "nie wyrobiony";)

 

Mam nadzieję, że zaprezentuje oba- niebawem już ukończone! 

Pozdrawiam cieplutko

Dominika




17 komentarzy:

  1. Bardzo inspirujące te Twoje zasoby zdjęciowe.To co zaczęłaś -kolorowa łąka zapowiada się fajnie ,mi jednak bardziej podoba się mozaika z z kwadracików .Zaglądając do Ciebie zawsze można naładować się dobra energią ! Pozdrawiam serdecznie ,Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokażesz dwa kocyki? Toż to będzie prawdziwy festiwal!!! Czekam bardzo niecierpliwie. Na mnie działają również terapeutycznie... :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. "Znam" Twoje kocyki i niejeden już obejrzałam u Ciebie na blogu! Łąka zapowiada się fantastyczna, więc dziergaj szybciutko i pokazuj!
    Aż mi wstyd, że ja dotąd nie "zmierzyłam" się z kocykiem, albo narzutą, choć w planach chodzą mi po głowie od paru lat.
    A kolory rzeczywiście naładowane są energią - i oto chodzi, by nie tylko cieszyły oczy, ale i były swoistą koloroterapią:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolorowo i wesoło! Kto powiedział,że wszystko musi być w szarościach ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Prezentuj i inspiruj! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kończ i pokazuj swoje cuda:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż żal będzie taką łąkę sprofanować i siadać na nią, toż to prawdziwe dzieło sztuki:) Od samego patrzenia na te kolory człowiekowi humor się poprawia, a Ty tu o jakimś stylu mówisz:) Piękne pledy oba!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oba kocyki pięknie się zapowiadają:) - lubię takie energetyczne kolory:) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczności :-) Inspiracje inspiracjami a i tak Twoje podobają mi się najbardziej :-) Łąka jest doskonała !
    Pasiak przepiękny.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też się lubuję w kolorowych kocach, a im bardziej kolorowe tym lepiej. Od razu oczom robi się weselej jak patrzy na tą feerię barw.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeurocze. Muszę się w końcu zabrać, tylko jakoś tak ciągle nie po drodze....

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocyki zapowiadają się pięknie i kolorowo:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz Niki , tak sobie myślę ,że gdyby tak zebrać te wszystkie Twoje koce ,kocyki to byłoby ponad hektar :) grrrubo ;)
    Podziwiam ( i Cię i dzieła rąk Twoich)
    ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo energetyczne kolorki - super !

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne kocyki.Kolorystyka śliczna. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja Ci trochę zazdroszczę tych kocyków. Ilekroć brałam się za kompletowanie włóczek do wydziergania koca lub narzuty zawsze kończyło się kolejnym sweterkiem lub innym ciuszkiem :). Koce które tu pokazujesz bardzo mi się podobają, bo też lubię kolorowo.
    Twoja łąka zapowiada się imponująco, pasiaczek też w pięknych barwach;- z niecierpliwością czekam na finał.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń