Czapka do chusty z poprzedniego postu..."się robi" a w tak zwanym międzyczasie udziergałam sobie -TADAM! MOHEROWY BERECIK:) Cudny, melanżowy i zwisający tak,że gdybym miała chęć na dredy-to mogę mieć i upchnąć w środku-a co! Do kompletu...zostały jakieś resztki "nitki" więc trzeba je było zagospodarować;)
|
W sumie nie wiem po co mi berecik...nie nosze nakryć głowy...
|
tak w nim wyglądam z tyłu;)
|
Troszkę ciepło w tych okryciach;)
|
a tak z przodu...no i moja chusta "na ludziu"...tylko ludziowi jakieś gołe macki się wysuwają spod;)...
a tak - na balkonie;)...
i moja śliczna falująca falbanka....
A tak wygląda...pijana malinka...w moim wykonaniu...to już kolejna próba...dalej idzie coraz lepiej....
|
Koraliki...Dominiki;)
|
Fotka już nieaktualna...zmieniłam kolejność nawlekania...i teraz idzie już spoko...można spokojnie robić...;) więcej róóóóóżu!!!!!!
Pozdrawiam Dominika;)
Piękna chusta i beret :-) Musisz go nosić, bo ładnie w nim wyglądasz.
OdpowiedzUsuńZa to falbanka przy chuście powala - rewelacyjna :-) Pięknie to razem wygląda.
Gratuluję postępów koralikowych :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki Kasiu jesteś strasznie miła!
UsuńPiękny moherek ja zrobilam sobie taki w zeszlym roku :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
Dziękuję, zrobimy zlot moherkowy;)
UsuńPiękny komplecik stworzyłaś łał a ta dama na drugiej fotce nieziemsko w nim wygląda :)))
OdpowiedzUsuńNawlekaj nawlekaj te koraliki, a potem mnie nauczysz hihi ;)
Dziękuje serdecznie...nauczę z radością;)
UsuńSuper komplecik. A dzierganie przy kawie fajna sprawa tylko długo terminowa jak się pije 2 dziennie^^
OdpowiedzUsuńU mnie by było zupełnie beznadziejnie...nie pije kawy;) hahahahahah. Dzięki za odwiedziny
Usuń