sobota, 11 sierpnia 2012

Kilka starszych kocyków ...i takie tam;)...

Kocyk dla Agatki...w fazie roboty....w chwili obecnej jest już skończony. Tylko obfocic;) Zrobiony z końcówek różnokolorowych  cienkich włóczek- malwa, kocurek...jakieś resztki z odzysku...dobry sposób na pozbycie się małych kłębuszków. Bajecznie kolorowy- satysfakcja gwarantowana;) i kocyk dla dziecka.

Moje ulubione błękitności....chyba najbardziej uspokajające kolory. Błękity, niebieskości i biel...harmonia, pełen relax...lubię robić niebieskie granny..są takie urocze.

 Kolory, kolory...soczyste... Uwielbiam kolory słoneczne-kiedy "odkryłam "połączenie różu, pomarańczu i żółci...zakochałam się. Prawie zupełnie "porzuciłam" czerwień...jest taka ....zbyt oczywista...

Oczywiście nie zasypiam gruszek w popiele;)...i cóś tam ścibolę....moim ulubionym zielonym szydełeczkiem:)

A może ktoś ma ochotę na torcik?


 

Torcik dziecko zamówiło na maxa czekoladowy...poganiany czekoladą....Ale to nie jest dziwne jak się kończy 6 lat;)

No i sobie popisałam w ramach odpoczynku po nawałnicy jaka przeszła w ramach urodzin córki przez nasz dom. Dziesięcioro dzieci w wieku pięknym i młodym od 5 do 8 lat...a wszystkie z temperamentem...

Taka ilość dzieci czyli dokładnie 5 razy więcej niż posiadam osobiście...potrafi wykończyć;)

Udaję się więc na zasłużony odpoczynek;)...czyli pobuszować po innych blogach...

Pozdrawiam serdecznie.

    

     

5 komentarzy:

  1. Same śliczności, mnie się podoba kocyk Agatki a w torciku to i ja chętnie bym paluszek umoczyła, wygląda apetycznie:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po torciku zostało już tylko wspomnienie i zdjęcie;)....chyba był pyszny;)

      Usuń
  2. Czy w Zamościu to wszyscy dziergają na szydełku takie ładne rzeczy, czy to tylko zbieżność zamieszkania np z Kasią. K ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha...muszę koniecznie poznać Kasię K!!!!! Jakoś nie zauważyłam w Zamościu "wysypu" dziergających, niemniej jednak pasmanterie działają ;) więc pewnie jakieś są;). Ja czuję się dość samotna, ale to hobby można uprawiać w samotności więc daje rade.;)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń