I skończyło się...rumakowanie;)
Wakacje, wakacje...
i
psikus
nie ma wakacji!
Trudno taka karma;)
Jutro szkoła...
Po jutrze ...niestety także praca...eh życie;)
No trudno- rzeczami , na które nie mam wpływu nie zamierzam się zamartwiać;)
Bo niby po co?
Tak więc ukazuje moje ostatnie dziergadełka wakacyjne;)
Modelka lekko niezadowolona...po opowieściach starszego brata...nie pała entuzjazmem do szkoły;)
Pozuje jednak cierpliwie;)
I jeszcze na "placek";)
Placek także pozuje cierpliwie...nad wyraz;)
Zielepuchowa czapka powstała na zamówienie koleżanki... jak ją zobaczyła druga koleżanka zamówiła drugą;)
Tak więc jak tu tak piszę to i dziergam xero tej pierwszej;)
Oczywiście w ramach utylizacji odpadów...utylizuję pozostałości po poprzednim entrelac-u.
Musiałam nieco zmiksować...i dodać tu i ówdzie;) coś innego zbliżonego grubością i dopasowanego kolorkiem;)
Mam nadzieję,że już niedługo z poczwarki wyfrunie niezły motylek;)
Jeszcze tylko wykończenie i będzie pięknie;)
Od jutra więc zaczynamy znowu jakiś mały rozdziałek życia...
ok...jest jak jest...i jest dobrze;)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny
Dominika
Czapka świetna,modelka extra pozuje!
OdpowiedzUsuńDzięki;) A modelka...to faktycznie niezły Model;)...
UsuńBardzo fajna czapka- wcale się nie dziwię, że miałaś kolejne zamówienia
OdpowiedzUsuńSzybko zrobiłam małe xero..i już mogę zaspokoić dwie koleżanki;)
Usuńnie można demonizować szkoły- w gruncie rzeczy jest całkiem przyjemnie- nowe znajomości i przyjaźnie, wiele rzeczy do odkrycia!
OdpowiedzUsuńJa nie demonizuję...jestem z wykształcenia pedagogiem , dzieckiem 2 nauczycieli:)...dziś córka miała już inną minkę...spodobało jej się i nowa Pani i nowa klasa. Obawiałam się nieco bo nie ma tam ani jednej znajomej osoby, ale dała radę;) Mówi,ze jest super- ciesze się!
UsuńWiesz co młodzi tak narzekają na szkołę docenią ją jak będą musieli zapierniczać świątek, piątek i niedziela.
OdpowiedzUsuńhahahahaha...jak zawsze większość docenia się po czasie;)...a przecież nic nie zastąpi tamtych, szkolnych lat beztroski, radości i śmiechu!
UsuńA ja już dzisiaj wróciłam do pracy... buuuu...
OdpowiedzUsuńMoje dzieci wpadły wczoraj w rozpacz nad swym ciężkim losem :-)
Czapka rewelacyjna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ja od jutra...jak pomyślę o tych zaległościach, które powstały podczas mojej nieobecności...to mi się włosy podnoszą, ale co tam...dam rade;)
UsuńŚliczna jest ta czapusia. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki...mam już 2;)
UsuńKolejna fikuśna czapka :) a jak tak dalej będzie za oknem to niebawem trzeba bedzie pomyśleć o nakryciach głowy ..:) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńNieubłaganie zbliża się ...wiosna...więc nowa wiosenna czapeczka zawsze się przyda;)
UsuńMuszę oglądać bez mojej małej, bo już ma pomysł na "doszywki" do swojej czapeczki i rękawiczek :) Cieszę się, że do Ciebie trafiłam, bo nie ma to jak odrobina inspiracji.
OdpowiedzUsuń;)
Usuń