poniedziałek, 2 września 2013

I skończyło się...rumakowanie;)

Wakacje, wakacje...

i

psikus

nie ma wakacji!


Trudno taka karma;)

 


Jutro szkoła...

Po jutrze ...niestety także praca...eh życie;)



 No trudno- rzeczami , na które nie mam wpływu nie zamierzam się zamartwiać;)

Bo niby po co?

 

Tak więc ukazuje moje ostatnie dziergadełka wakacyjne;)

 






Modelka lekko niezadowolona...po opowieściach starszego brata...nie pała entuzjazmem do szkoły;)








Pozuje jednak cierpliwie;)



I jeszcze na "placek";)






Placek także pozuje cierpliwie...nad wyraz;)

 

Zielepuchowa czapka powstała na zamówienie koleżanki... jak ją zobaczyła druga koleżanka zamówiła drugą;)

Tak więc jak tu tak piszę to i dziergam xero tej pierwszej;)



Oczywiście w ramach utylizacji odpadów...utylizuję pozostałości po poprzednim entrelac-u.


Musiałam nieco zmiksować...i dodać tu i ówdzie;) coś innego zbliżonego grubością i dopasowanego kolorkiem;)


Mam nadzieję,że już niedługo z poczwarki wyfrunie niezły motylek;)

Jeszcze tylko wykończenie i będzie pięknie;)


Od jutra więc zaczynamy znowu jakiś mały rozdziałek życia...

ok...jest jak jest...i jest dobrze;)


Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny

Dominika

16 komentarzy:

  1. Czapka świetna,modelka extra pozuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;) A modelka...to faktycznie niezły Model;)...

      Usuń
  2. Bardzo fajna czapka- wcale się nie dziwię, że miałaś kolejne zamówienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko zrobiłam małe xero..i już mogę zaspokoić dwie koleżanki;)

      Usuń
  3. nie można demonizować szkoły- w gruncie rzeczy jest całkiem przyjemnie- nowe znajomości i przyjaźnie, wiele rzeczy do odkrycia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie demonizuję...jestem z wykształcenia pedagogiem , dzieckiem 2 nauczycieli:)...dziś córka miała już inną minkę...spodobało jej się i nowa Pani i nowa klasa. Obawiałam się nieco bo nie ma tam ani jednej znajomej osoby, ale dała radę;) Mówi,ze jest super- ciesze się!

      Usuń
  4. Wiesz co młodzi tak narzekają na szkołę docenią ją jak będą musieli zapierniczać świątek, piątek i niedziela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahaha...jak zawsze większość docenia się po czasie;)...a przecież nic nie zastąpi tamtych, szkolnych lat beztroski, radości i śmiechu!

      Usuń
  5. A ja już dzisiaj wróciłam do pracy... buuuu...
    Moje dzieci wpadły wczoraj w rozpacz nad swym ciężkim losem :-)
    Czapka rewelacyjna :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od jutra...jak pomyślę o tych zaległościach, które powstały podczas mojej nieobecności...to mi się włosy podnoszą, ale co tam...dam rade;)

      Usuń
  6. Śliczna jest ta czapusia. POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna fikuśna czapka :) a jak tak dalej będzie za oknem to niebawem trzeba bedzie pomyśleć o nakryciach głowy ..:) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieubłaganie zbliża się ...wiosna...więc nowa wiosenna czapeczka zawsze się przyda;)

      Usuń
  8. Muszę oglądać bez mojej małej, bo już ma pomysł na "doszywki" do swojej czapeczki i rękawiczek :) Cieszę się, że do Ciebie trafiłam, bo nie ma to jak odrobina inspiracji.

    OdpowiedzUsuń