czwartek, 12 listopada 2015

12 dzień wyzwania...JABŁKA...TEST WŁÓCZKOWY


Zacznijmy od testu.

TEST cudownej wełny  NATUR ULD...

Wełnę do testu udostępnił znakomity Sklep

 

 

NAJLEPSZY









kolor 1829 ciemna śliwka, kolor 910 kolor szary

 

 

 

 


 

skład 100 % wełna

druty zalecane przez producenta 6-7 ,  a szydełka nie polecają;)nie mam pojęcia dlaczego;)

100 g,  100 m

pranie ręczne...prasowanie  na 2  kropki;)

Wełna  składa się z 1 pasma przędzy, lekko skręconego, bez oplotu.

Wełna jest gruba, mięsista , śliwkowa lekko lśniąca, szara jest delikatnie matowa.

Śliwkowa odrobinę cieńsza- w związku z barwieniem?

Szara minimalnie grubsza.

Obie piękne nad wyraz.

Dzianinę wykonałam drutami nr 6

Wełna bez supełków- gładka i jednorodna.

Bez wyraźnej różnicy w grubości nitki. 

Delikatnie skręcona- nie rozwarstwia się, ślizga się po drutach bez problemu,

Jest bardzo przyjemna w dotyku i nie gryzie. Nie jestem jakoś specjalnie wrażliwa, ale jest bardzo miękka.

 

 

Do testów otrzymałam 2 piękne motki

 

 

 

Długo głaskałam, aż wreszcie nadszedł ten dzień gdy chwyciłam za druty;)

Co mogło powstać z motków po 100 m?

I co ostatnio namiętnie dziergam?

Czapki oczywiście;)

Czapka śliwkowa...













   Syn mój...jako dziecko przewrażliwione nad wyraz stwierdził, że lekko gryzie w czoło;)

 



Mnie nie gryzie...z racji mniejszej wrażliwości, lub grzywki;)

Jest dopasowana...delikatnie elastyczna. Bardzo wygodna i twarzowa- kolor jest śliczny.

Niestety listopadowa aura nie sprzyja ujawnieniu koloru w pełnej krasie.

Postaram się to naprawić w jakiś słoneczny dzień.

Szara

Lekko zwisająca...bezdomka;)

Także zrobiona na drutach nr 6.

Szara odrobinę grubsza od śliwkowej.

Wzór ściągacza świetnie uwypuklony.

Bardzo elastyczna! 

Ciepła i miła w użytkowaniu!















 

 Na mojej ulubionej modelce;)


Fance moich czapek wszelakich;)










Uprałam w delikatnym płynie szarą...odcisnęłam lekko w 

ręczniku, wyschła w stanie rozłożonym. Nie zmieniła się ani odrobinę;) 

Koloru "nie puściła"...ale nie ma ona specjalnie co puścić;)

Zobaczymy co będzie z nasz śliweczką;)

Upiorę na weekendzie...uprzejmie doniosę;)

Wełna  godna polecenia...piękna, równa, mięsista.

Bardzo efektowna. 

Polecam z pełnym przekonaniem!

Podobnie jak Sklep!

#

12 dzień wyzwania

JABŁKA

Na moim blogu o jabłkach już było;)

Były racuszki z jabłkami...i jabłecznik...

Ale jak wyzwanie to wyzwanie;)

Uważam, że jabłka to owoc optymalny.

Ma smak idealny.

Nie za słodki i nie za kwaśny...niezależnie od odmiany;)

Choć skubnąć kwaśne- aż zęby cierpną zielone jabłko też lubię;)

Każda odmiana jest super!!!

Cieszą oczy kolorami, kształtem. 

Łechcą zapachem.

Dostarczają świetnych wrażeń...

Uwielbiam je za chrupkość, soczystość, chrzęst przy gryzieniu.

Gdy sok wypełnia moje usta zalewając kubki smakowe fala rozkosznego smaku...mrrrr

Twardość jabłka jest zniewalająca...gdy zęby przecinają skórkę i zagłębiają się w jędrny miąższ...

 

Eksplozja!

 

 

No i do tego maja wiele zastosowań...desery, alkohole, ocet jabłkowy...wróżby andrzejkowe...hahahah

kaczka z jabłkami...

 

 

Jabłka rozpieszczają zmysły... 

Moje na pewno;)

Idę po jabłuszko...

Pozdrawiam słodko...

Dominika

4 komentarze:

  1. Po tym wpiście nerwowo rozglądam sie za jednym chociaż jabłkiem, nerwowo bo żadnego nie ma w poblizu, ominie mnie zatem zalewajaca soczystośc i mnogość doznan tak sugestywnie wymienionnych. Żeby choć jakiś naparstek calvadosu był nie tzw.podorędziu... Ech, ani kropli cydru nawet w okolic, że o swieżych, chrupiących jabłkach nie wspomnę. Świtem śmigam zatem na bazarek po jabłka. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam za literówki, pora jeszcze wczesna, wzrok niedobudzony najwyraźniej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czapki super ciepłe:) a co do jabłek to bardzo je lubię i chętnie konsumuję:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe czapki :-) Świetne kolory i doskonałe do nich wzory - bardzo mi się podobają :-)
    Za jabłkami niestety nie przepadam... wolę gruszki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń