3 dzień wyzwania....PYCHA
PYCHA
Pojęcie i postawa człowieka, charakteryzująca się nadmierną wiarą we własną wartość i możliwości, a także wyniosłość.
Z 7 grzechów głównych zajmuje pierwsze miejsce;)
W dzisiejszych czasach jest to zwykła pewność siebie i wiara w swoje możliwości.
Rozwija się w osobnikach rodzaju ludzkiego wraz z instynktem samozachowawczym.
Aby zaistnieć trzeba zabłysnąć...nie zabłyśniemy bez wiary w naszą wyjątkowość...
Aczkolwiek...nadmierna wyniosłość jest tu zbędna i niepotrzebna;)
Skąd się bierze ?
Ja tam na pychę mam przepis najlepszy...
Potrzebujemy kilku składników;)
4 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 kostka margaryny
3 jajka
2 łyżki śmietany
1 proszek do pieczenia (na 0,5 kg mąki)
cukier waniliowy
oraz
1,5 - 2 kg jabłek
cynamon
Mąkę przesiewamy do miski, wsypujemy cukier, pokrojona w kostkę margarynę, proszek, cukier waniliowy, jaja i śmietanę...
Szybko zagniatamy.
Ciasto dzielimy na 2 części...
Ciastem wyklejamy spód sporej blaszki...
W międzyczasie...obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach jabłka...mieszamy z cynamonem.
Jabłka wykładamy na ciasto...przykrywamy 2 częścią ciasta...
rozwałkowanego.
Pieczemy w temp. 180 stopni..przez ok godzinkę...aż będzie złote.
Posypujemy cukrem pudrem.
I tadam...
Łatwy jabłecznik- PYCHA gotowy!!!
Tyle, że potem to już mamy zupełnie inny grzech główny...
5- nieumiarkowanie...w jedzeniu;)
P.S. Zdjęcia oczywiście zakorbiłam z netu...
Pozdrawiam słodko
Dominika
:))))))))))))))) - przepraszam, ale musiałam się roześmiać na zakończenie czytania! Choć "pycha" jako negatywna cecha rodzaju ludzkiego, wcale do śmiechu nie prowadzi.
OdpowiedzUsuńAż mi łzy pociekły z tego śmiechu:)))
Serdecznie pozdrawiam na wesoło!
hahahha...cieszę się Gosia, że się pośmiałaś...taki był mój zamiar;)
UsuńBardziej do mnie przemawia ta druga pycha :-) Ta smaczniejsza :-)
OdpowiedzUsuńChociaż jabłecznika nie lubię... więc tym razem będzie umiarkowanie w jedzeniu.... ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dla Ciebie Kasiu opiekę co zechcesz...bo lubię i umiem;)
UsuńHa, ha, ha.... a to dobre. Fakt, przez ludzi czasem przemawia pycha, czasem nawet nie do końca świadomie. Ja wybieram tą "drugą" pychę, uwielbiam jabłeczniki; najwyżej zgrzeszę nieumiarkowaniem w jedzeniu :D:D
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
Jakoś się nie martwię, że nagrzeszysz z Twoja figura żaden jabłecznik Ci nie straszny;)
UsuńWow :) podobnie pomyślałyśmy :) piszę dopiero wieczornie jak wracam z pracy i dopiero potem zaglądam co dzieję u Was :D cały dzień chodził za mną ten pomysł pysznościowy :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWielkie umysły myślą tak samo;) hahahhaha
UsuńTen cytat jest w dechę, tak właśnie uważam i nie ujęłabym tego lepiej, że pycha to duma z kompleksami.
OdpowiedzUsuńA ciasto by się zjadło, oj zjadło, mniam.
hahahha lubię fajne cytaty;)...i koszulki z fajnymi napisami...a ciasto...swoje jest zdrowe i pyszne;) musisz upiec koniecznie, a jak nie...zapraszam do mnie;) Grozi utratą figury- patrz ja;)
Usuń